Trwa ładowanie...
d1t9jy5
Marcin Kierwiński kontra Tomasz Zimoch. Poszło o TVP Info

Marcin Kierwiński kontra Tomasz Zimoch. Poszło o TVP Info

Były już poseł Koalicji Obywatelskiej Tomasz Zimoch zadrwił z dynamiki zbierania podpisów pod obywatelskim projektem ustawy w sprawie likwidacji kanału TVP Info oraz abonamentu RTV. Między nim a Marcinem Kierwińskim z PO doszło do ostrej wymiany zdań na Twitterze. Sprawę komentował Kierwiński w programie "Tłit". - Drwić może tylko ten, kto nie za bardzo przy tej pracy się narobił - stwierdził. Pytany, czy Zimoch niedostatecznie ciężko pracował, podkreślił, że "nie stawia takich tez". - Ja na miejscu kogokolwiek nie drwiłbym z tych wolontariuszy, którzy w 15-stopniowym mrozie stali na ulicach Warszawy, Płocka i te podpisy zbierali - oznajmił Kierwiński. - Każda inicjatywa musi zebrać 1000 podpisów, żeby zarejestrować u pani marszałek Witek tzw. komitet, który z kolei potem przeprowadza właściwą zbiórkę. My zebraliśmy ponad 8000 podpisów, w zeszłym tygodniu złożyliśmy dokumenty do rejestracji, od zeszłego tygodnia te dokumenty rejestracyjne są u pani marszałek Witek. Jak komitet zostanie zarejestrowany, to komitet będzie zbierał pozostałe do 100 tysięcy podpisy - wyjaśnił Kierwiński.

Rozumiem, że cały czas podtrzymujeRozwiń

Transkrypcja:

Rozumiem, że cały czas podtrzymujecie ten swój pomysł, żeby zlikwidować programy informacyjne, tak, w telewizji publicznej? Dokładnie jeden program informacyjny, czyli TVP Info. Od dłuższego czasu ten kanał jest źródłem nie informacji, a dezinformacji. A jak idzie zbieranie podpisów pod tym projektem? Bardzo się cieszę i dziękuję za to pytanie, bo jest pewna nieścisłość w informacjach, które się pojawiają. Jeśli pan pozwoli, dwa zdania o procedurze. Na początku każda inicjatywa musi zebrać tysiąc podpisów, żeby zarejestrować u pani marszałek Witek tak zwany komitet, który z kolei już potem tą właściwą zbiórkę przeprowadza. My zebraliśmy te podpisy, w zeszłym tygodniu złożyliśmy dokumenty do rejestracji. Tych podpisów było znacznie ponad 8 tysięcy, czyli 8 razy, prawie 9 razy więcej niż wymaga tego polskie prawo. Od zeszłego tygodnia te dokumenty rejestracyjne są u pani marszałek Witek. Jak komitet zostanie zarejestrowany, to komitet już będzie zbierał te pozostałe do 100 tysięcy podpisy. Pytam o to zbieranie podpisów, bo widziałem waszą, to znaczy pana i Tomasza Zimocha, wymianę zdań na Twitterze. Mam wrażenie, że poseł Zimoch trochę drwił z, jakby to nazwać, dynamiki zbierania tych podpisów czy z impetu. Drwić może tylko ten, kto nie za bardzo przy tej pracy się narobił. Ja wiem, jak wielu ludzi przychodzi, także do mojego biura poselskiego, jak wielu członków Platformy Obywatelskiej przez 10 dni, także w siarczystym mrozie, stało na ulicach i zbierali te podpisy. Myśmy pan, panie przewodniczący, że poseł Tomasz Zimoch niedostatecznie ciężko - jak na człowieka, który, przypominam, był jedynką na liście, na waszej liście w jednym z największych polskich miast - niedostatecznie ciężko pracował jako poseł Koalicji? Nie, panie redaktorze. Ja nie stawiam takich tez. Każdy z nas może - zresztą to wyborcy oceniają każdego z nas. Można łatwo sprawdzić ilość wystąpień, złożonych interpelacji, zapytań, aktywności, jeżeli chodzi o kontrole poselskie. To już zostawiam wyborcom. Tylko postawił pan tezę, że pan Tomasz Zimoch drwił - tutaj cytuję, panie redaktorze. Więc tak jak mówię, ja na miejscu kogokolwiek, jeżeli ta teza jest prawdziwa, nie drwiłbym z tych wolontariuszy, którzy w 15-stopniowym mrozie stali na ulicach, chociażby Warszawy, chociażby Płocka w moim okręgu wyborczym, i te podpisy zbierali.
d1t9jy5
d1t9jy5
Więcej tematów