Trwa ładowanie...

Pieszy zwrócił kierowcy uwagę, że nie staje się na chodniku. Został zaatakowany

Pewien pieszy w Łodzi postanowił zwrócić uwagę kierowcy, że stawanie samochodem na chodniku jest wbrew prawu. Doszło do ostrej kłótni zakończonej rękoczynami i interwencją policji. Dotarliśmy do filmu z całego zdarzenia, który poszkodowany nagrał telefonem komórkowym.

Pieszy zwrócił kierowcy uwagę, że nie staje się na chodniku. Został zaatakowany Pieszy zwrócił kierowcy uwagę, że nie staje się na chodniku. Został zaatakowany Źródło: Materiały WP, fot: Adobe
d49v6uw
d49v6uw

Do zdarzenia doszło w piątek, 26 listopada, w Łodzi. Około godz. 9.30 przy ulicy Pojezierskiej doszło do kłótni z udziałem trójki mężczyzn. Pieszy został fizycznie zaatakowany.

- Idąc z psem na smyczy chodnikiem w Łodzi ul. Pojezierską, zaskoczył i wystraszył mnie dźwięk auta za moimi plecami. Kiedy zwróciłem uwagę, że tu jest chodnik i tu się nie jeździ, kierowca pokazał mi ręką, bym spadał mu z drogi, więc wyjąłem telefon i zacząłem nagrywać — relacjonuje pieszy w nagranym wideo.

Łódź. Mężczyzna został zaatakowany, bo zwrócił uwagę, że nie parkuje się na chodniku

Na nagraniu widać spokojną, choć zdecydowaną wymianę zdań pomiędzy dwoma mężczyznami. Do dyskusji w pewnym momencie dołączył się trzeci mężczyzna -wnioskując z nagrania, był on znajomym kierowcy. To właśnie on zaatakował fizycznie pieszego nagrywającego całe zdarzenie.

d49v6uw

- Zostałem zaatakowany. Został mi wytrącony telefon oraz zostałem uderzony z ręki otwartej w twarz, strącając mi okulary. Poza drobnymi przycinkami typu "społecznik", "pewnie cię baba rzuciła", to nic więcej się nie działo - opisuje pokrzywdzony.

Śmierć po brutalnej interwencji policji. Śmiszek: Monopol na stosowanie przemocy

Atak na pieszego w Łodzi. Na miejscu pojawiła się policja

Na końcu nagrania słychać, jak poszkodowany zapowiada zgłoszenie sprawy na policję. Na miejscu pojawili się funkcjonariusze, którym mężczyzna pokazał film z całego zajścia. Poszkodowany opublikował też nagranie w internecie.

- Panowie wysłuchali moich zeznań, wysłuchali zeznań obu panów i spisali dane, nie stosując mandatów itp. Pouczyli mnie o prawie do zgłoszenia wykroczenia drogowego oraz zgłoszenia ataku. Wniosek za użycie przemocy fizycznej wobec mojej osoby został złożony. Stop agresji drogowej – podkreślił zaatakowany mężczyzna.

d49v6uw

Źródło: "Fakt"

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d49v6uw
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d49v6uw
Więcej tematów