Trwa ładowanie...

Jak to możliwe, że furgonetka przedostała się w rejon deptaku?

Jak to możliwe, że furgonetka przedostała się w rejon zatłoczonego deptaku w Barcelonie, dlaczego nie był on chroniony?- pyta w piątek włoska prasa po czwartkowym zamachu, w którym zginęło 13 osób. Podkreśla, że Europa nie może ugiąć się przed "prymitywną ideologią".

Jak to możliwe, że furgonetka przedostała się w rejon deptaku?Źródło: PAP
d1mfvw5
d1mfvw5

Publicysta największej włoskiej gazety "Corriere della Sera" pisze: "Łudziliśmy się, nie mieliśmy do tego powodu. Teraz Barcelona. Wcześniej Paryż, jeszcze wcześniej Londyn dwa razy. Ostatnio Sztokholm, Londyn, Berlin, Nicea”.

"W ciągu nieco ponad roku osiem zamachów dokonanych tą samą techniką, straszliwie prostą; skosić tłum przy użyciu pojazdu. Zamachowcy nie mają fantazji; my nie mamy pamięci” - dodaje.

Zdaniem autora komentarza takie wyparcie z pamięci jest „ludzkie i zrozumiałe”. "Ale nie możemy sobie na to pozwolić” - ostrzega.

d1mfvw5

Na łamach mediolańskiego dziennika postawiono pytanie: “Jak to możliwe, że furgonetka mogła przedostać się w rejon Las Ramblas, jechać zygzakiem przez 600 metrów i skosić tłum w szczycie sezonu turystycznego?”. "I to wtedy - przypomniano - gdy poziom zagrożenia w Hiszpanii od dwóch lat utrzymuje się na czwartym poziomie w pięciostopniowej skali”.

“Jak to możliwe, że ten słynny deptak nie był w jakiś sposób zabezpieczony” - pyta komentator.

Wyraża przekonanie, że zamach w Barcelonie podobnie, jak poprzednie dowodzi, że miejsce “przemysłowców terroryzmu” zajęli "rzemieślnicy”.

d1mfvw5

"Tak wielki, wolny kontynent jak Europa nie może uginać się przed końcowymi ciosami prymitywnej ideologii , która traci terytorium i poparcie. Oczywiście to także już mówiliśmy i powtarzaliśmy. A jednak w takich dniach, jak te, musimy powtórzyć to znowu, z mocą” - podkreślono w dzienniku.

"Il Messaggero” ocenia , że Hiszpania "płaci za swe zaangażowanie przeciwko dżihadowi”.

"La Stampa” wskazuje zaś, że masakra w Barcelonie "otwiera iberyjski front” ataku dżihadystów na Europę.

d1mfvw5

Walczą oni na Starym Kontynencie "zgodnie z mentalnością porachunków na pustyni”- stwierdza turyńska gazeta. Jak wyjaśnia, w tej strategii "nie wystarczy kogoś zabić, należy upokorzyć przeciwnika, a metodą osiągnięcia tego celu jest obrażenie tego, co ma najdroższego, czyli jego symboli”.

Znany z prowokacyjnych tytułów dziennik "Libero” ogłosił w nagłówku: "Isis nie jedzie na wakacje”.

Zamach w Barcelonie. Furgonetka wjechała w tłum. Są zabici i ranni

d1mfvw5
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1mfvw5
Więcej tematów