Trwa ładowanie...

Erdogan naciska na USA. "To rola, którą chciałby odgrywać"

Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan postawił kategoryczne żądanie, by USA "wywarły silniejszą presję na Izrael" w sprawie Strefy Gazy. - Turcja chciałaby pozycjonować się jako mediator. To miejsce jest jednak na ten moment zajęte - komentuje w rozmowie z Wirtualną Polską dr Marcin Zaborowski, analityk z GLOBSEC.

Recep Tayyip ErdoganRecep Tayyip ErdoganŹródło: GETTY, fot: Anadolu Agency
d3h0au7
d3h0au7

- USA muszą wywrzeć silniejszą presję na Izrael i uznać Gazę za ziemię Palestyńczyków. Bez tego trudno liczyć na osiągnięcie porozumienia w Strefie Gazy - stwierdził kategorycznie prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan.

Jak dodał, "powinniśmy prowadzić rozmowy z Egiptem i krajami Zatoki Perskiej oraz razem wywierać presję na Stany Zjednoczone". Ocenił też, że Waszyngton ma "największy wpływ" na rząd w Tel Awiwie.

Erdogan zasugerował, że w sprawie sytuacji w Strefie Gazy liczy na kontakt ze strony amerykańskiego prezydenta.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Masakra w Izraelu. Schowali się pod czołgiem przed terrorystami

W co gra Turcja?

Dr Marcin Zaborowski z GLOBSEC, analityk i były dyrektor Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych, w rozmowie z Wirtualną Polską przypomina, że odkąd Erdogan rządzi krajem, Turcja lokuje się jako kraj, który bardziej zwraca się ku Bliskiemu Wschodowi niż Zachodowi.

d3h0au7

- Pozycja Erdogana jest pozycją budowania zaufania w regionie, czyli w państwach, które kiedyś były pod dominacją turecką, ale i w świecie samego islamu. Erdogan pozycjonuje się od dawna również jako jeden z potencjalnych kandydatów do liderowania sunickiej części świata islamu - zaznacza.

Ekspert dodaje jednak, że wypowiedzi Erdogana z przeszłości, dotyczące Izraela, były zdecydowanie bardziej radykalne. - Pozycjonował się on jako obrońca Palestyńczyków i ludności palestyńskiej oraz przeciwnik Izraela. Mieliśmy do czynienia z napięciami i kryzysem na linii Ankara - Tel Awiw. Napięcia te doprowadziły nawet do kryzysu dyplomatycznego - podkreśla dr Zaborowski.

- To, co teraz słyszymy od Erdogana, nie jest niczym radykalnym. Wynika z linii polityki zagranicznej administracji prezydenta Turcji - zaznacza rozmówca Wirtualnej Polski.

d3h0au7

Dr Zaborowski podkreśla, że - w jego ocenie - w interesie Turcji kompletnie nie jest, by konflikt izraelsko-palestyński podsycić. - Wszyscy wiemy, że ten konflikt tak naprawdę jest na rękę Iranowi i Rosji. W tym kontekście Turcja lokuje się po tej samej stronie podziału, co Zachód. Bardziej w interesie tego kraju jest stopniowe wygaszenie konfliktu - dodaje.

- Mimo nieporozumień pomiędzy Turcją i Izraelem, Izrael pozostaje jednym z partnerów Turcji w regionie, choćby gospodarczych. Duża część korpusu dyplomatycznego ma nastawienie proizraelskie - ocenia ekspert. - Nie oczekiwałbym więc, że słowa służą wzniecaniu nieporozumień - zaznacza.

"To rola, którą Erdogan chciałby odgrywać"

Zdaniem dra Zaborowskiego, "Turcja chciałaby pozycjonować się jako mediator". - To zawsze podnosi rangę globalną danego państwa. To rola, którą Erdogan chciałby odgrywać. Póki co jednak, jeśli chodzi o samą Gazę, a nie konflikt izraelsko-palestyński jako taki, taką rolę odgrywa Katar. To miejsce jest więc, na ten moment, zajęte - podkreśla dr Zaborowski.

"Twoje dni są policzone"

Przypomnijmy, że podczas innego wygłoszonego przemówienia Erdogan zwrócił się do premiera Izraela Benjamina Netanjahu. - Pamiętaj, że Twoje dni są policzone - grzmiał prezydent Turcji.

d3h0au7

Wcześniej - zaostrzając retorykę po początkowych ofertach mediacji pomiędzy Izraelem i Hamasem - Erdogan oznajmił, że nie będzie już prowadzić rozmów z izraelskim premierem.

W swoich poprzednich przemówieniach turecki przywódca oskarżał też Zachód o tragedie mające miejsce w Strefie Gazy. Izrael nazywał "siłami okupującymi ziemię Palestyńczyków", a Hamas - organizacją skupiającą "bojowników o wolność".

Żaneta Gotowalska-Wróblewska, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d3h0au7
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Wyłączono komentarze

Elementem współczesnej wojny jest wojna informacyjna, a sekcje komentarzy stają się celem działań farm trolli. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć komentarze pod tym artykułem.

Paweł Kapusta - Redaktor naczelny WP
Paweł KapustaRedaktor Naczelny WP
d3h0au7
Więcej tematów