Dramat na granicy Meksyku i USA. Dzieci toną w Rio Grande

Kryzys na granicy między Meksykiem a USA wciąż trwa. Migranci próbują przedostać się przez rzekę Rio Grande do Stanów Zjednoczonych. Całe rodziny z Meksyku decydują się na desperackie próby dotarcia do USA, by mieć szansę na lepsze życie.

Media donoszą o tragicznych w skutkach decyzjach podejmowanych przez migrantów. Podczas próby przepłynięcia przez Rio Grande utonęła 5-letnia dziewczynka z Gwatemalii. Nurt rzeki wyrwał ją z objęć matki. Służby uratowały 28-letnią kobietę. Ciało dziewczynki wyłowiono z wody w poniedziałek w pobliżu El Paso, mieście położonym w południowo-zachodniej części Stanów Zjednoczonych w stanie Teksas. Meksykańska stacja telewizyjna podaje, że matka i córka należały do grupy migrantów próbujących nielegalnie dotrzeć do Stanów.

W poniedziałek, inna grupa próbowała przekroczyć Rio Grande w pobliżu Eagle Pass w Teksasie. Nurt porwał trzyletniego chłopca. Dziecko utonęło. Funkcjonariusze straży granicznej wyłowili z rzeki niemowlę, któremu po resuscytacji udało się przywrócić funkcje życiowe. Dwumiesięczny chłopiec trafił w stanie krytycznym do szpitala w San Antonio.

Fernando Garcia, założyciel i dyrektor Border Network for Human Rights, organizacji wspierającej imigrantów w El Paso wskazał, że w czerwcu i lipcu odnotowano dwadzieścia innych przypadków utonięć.

- Robią to z powodu swoich dzieci. Nie chcą, by dorastały tam, gdzie umrą z głodu, biedy lub po prostu ciężko zachorują, jeśli zostaną. To nie jest łatwe. Bieda w tych krajach jest rodzajem ubóstwa, którego większość Amerykanów nie zna - skomentował Fernando Garcia.

Raport fundacji Border Network for Human Rights informuje o ponad 560 zgonach migrantów w 2021 roku. Dotychczasowe dane z 2022 roku już teraz wskazują większe liczby. Według informacji opublikowanych przez Międzynarodową Organizację Narodów Zjednoczonych ds. Migracji utonięcie jest jedną z najczęstszych przyczyn śmierci migrantów przekraczających granicę amerykańsko-meksykańską.