Do więzienia czy na fotel prezydenta?
Feliks Kułow, który po uwolnieniu 24 marca
z więzienia pełnił funkcję koordynatora służb bezpieczeństwa w
nowych władzach Kirgistanu, powiedział, że będzie
kandydował w czerwcowych wyborach prezydenckich.
W środę 55-letni Kułow powiedział, że zrzeka się fukcji koordynatora służb, bowiem sytuacja w Kirgistanie od czasu obalenia 21 marca prezydenta Askara Akajewa unormowała się.
8 maja roku 2002 sąd skazał Kułowa na 10 lat pozbawienia wolności i przepadek mienia, oraz pozbawił go prawa pełnienia funkcji w organach państwowych przez trzy lata od zakończenia odbywania kary. Przed uwięzieniem pełnił on wiele funkcji państwowych, m.in. był wiceprezydentem. W więzieniu osadzono go za defraudację i nadużycie władzy.
Kułow powiedział, że stanie do wyborów, o ile Sąd Najwyższy go zrehabilituje. Przed trzema dniami w parlamencie oświadczył, że jego adwokaci złożyli już stosowny wniosek. Dodał, że jeśli wniosek zostanie oddalony, nie pozostanie mu nic innego, jak wrócić za kratki, bo "tak nakazuje prawo".
Stronnicy Kułowa utrzymywali, że w ten sposób prezydent Askar Akajew chciał się pozbyć swego rywala