7 lat od referendum w sprawie brexitu. "Nie wywieszajcie flagi UE w Londynie"
W siódmą rocznicę referendum w sprawie opuszczenia Unii Europejskiej władze Londynu przypominają niefortunne wydarzenie. Planowano wywieszenie unijnej flagi w miejskiej przestrzeni. Okazało się jednak, że to kłóci się z najnowszymi przepisami. W zamian zabłysną więc niebieskie i żółte światła.
Burmistrz Londynu przekazał w piątek gorzki komentarz do wydarzenia w Wielkiej Brytanii sprzed siedmiu lat. Przekazał słowa wsparcia londyńczykom pochodzącym z Europy, którzy po ogłoszeniu wyników głosowania w sprawie brexitu nie przestraszyli się klimatów społecznych w Wielkiej Brytanii i nie wyjechali.
Przy okazji rocznicy na jaw wyszedł dziwny biurokratyczny absurd w sprawie unijnej flagi. Miała ona w piątek pojawić się na ratuszu. Okazało się jednak, że na użycie takich symboli trzeba uzyskać urzędowe pozwolenia z centrali, a o takie organizatorzy akcji nie zadbali.
Jak informuje "The Guardian", bez zgody centralnych władz wywieszenie gwiaździstej unijnej flagi skutkowałoby karami za złamanie przepisów dotyczących planowania miejskiego i wykorzystania w tej przestrzeni symboli i reklam. Biuro burmistrza Londynu w rezultacie zaapelowało o zaniechanie wywieszania flagi UE w rocznicę referendum. Gazeta komentuje, że w praktyce brzmi to jak zakaz dla unijnego znaku.
Burmistrz Khan znalazł jednak wyjście na ten formalny biurokratyczny absurd. Zamiast materialnych flag w piątek, w rocznicę decyzji społeczeństwa o brexicie, zostaną użyte niebieskie i żółte światła, które będą przypominać o gorzkiej dla wielu Brytyjczyków rocznicy.
- Burmistrz z dumą wywiesza flagi na centralnym budynku miejskich władz - od flagi Unii po flagę Ukrainy w ostatnim czasie. To sposób na okazanie solidarności, wyrażanie naszych wartości i dumę ze wspólnych tożsamości. Dlatego użyjemy barw unijnych w iluminacji świetlnej. Europejczycy wnoszą ogromny wkład w nasze życie społeczne i gospodarcze, a my chcieliśmy jedynie okazać naszą wdzięczność małym gestem w jeden dzień w roku - poinformował ratusz.
W liście otwartym do londyńczyków z okazji rocznicy referendum burmistrz Sadiq Khan pisze: - Siedem lat temu nasz kraj głosował za wyjściem z Unii Europejskiej. To był dla mnie bolesny dzień i wiem, że dla wielu z was też. Brexit spowodował ogromne szkody w naszym mieście i był powodem niepewności dla wielu z was. Ale zostaliście z nami. Pomimo antyimigranckiej retoryki ze strony tego rządu, zachowaliście wiarę i nadal czynicie Londyn swoim domem - napisał burmistrz.