Mijają już prawie dwa miesiące, odkąd w poznańskiej komunikacji miejskiej obowiązuje system Poznańskiej Elektronicznej Karty Aglomeracyjnej. Mimo ciągłych poprawek system wciąż działa niepoprawnie. W samym lipcu pasażerowie złożyli w Zarządzie Transportu Miejskiego 7 tys. reklamacji
We wtorek, 26 sierpnia, nastąpiła kolejna, tym razem trzygodzinna awaria, która uniemożliwiła doładowanie karty. Tym razem władze ZTM straciły cierpliwość i nałożyły karę finansową na firmę BULL, która odpowiada za wadliwość systemu.
- Kara wynosi 70 tys. zł - mówi w rozmowie z WP.PL Bartosz Trzebiatowski, rzecznik prasowy ZTM. - Nałożyliśmy na firmę BULL konkretne zadania polegające na wyeliminowaniu usterek i usprawnieniu działania systemu. Awarie powodują spowolnienie obsługi naszych pasażerów w Punktach Obsługi Klienta. Skoro nałożone zadania nie są realizowane, podjęto decyzję o nałożeniu kary - tłumaczy.
Wszyscy mają nadzieję, że nałożona kara zdopinguje firmę BULL do podniesienia sprawności systemu, który 1 września wraz z rozpoczęciem roku szkolnego z pewnością będzie jeszcze bardziej obciążony niż w ostatnich tygodniach. Jeśli problemy będą się powtarzać, nie są wykluczone kolejne kary.
- Podpisana umowa przewiduje nałożenie na wykonawcę systemu kary w wysokości do 9 mln zł - zdradza Bartosz Trzebiatowski.
W czwartek w Urzędzie Miasta ma dojść do kolejnego spotkania prezydenta Poznania z osobami odpowiadającymi za system PEKA.