Pies skonał w nagrzanym aucie. Zarzuty dla właściciela

26-letni mieszkaniec Kalisza został oskarżony o znęcanie się nad psem. Mężczyzna zostawił swojego psa w rozgrzanym samochodzie, co doprowadziło do śmierci zwierzęcia. Wycieńczony doberman nie przeżył mimo udzielonej mu pomocy.

26-latek zostawił psa w nagrzanym samochodzie/ Zdj. ilustracyjne
26-latek zostawił psa w nagrzanym samochodzie/ Zdj. ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Pixabay
Justyna Lasota-Krawczyk

Prokurator, który prowadzi sprawę, postawił właścicielowi psa zarzut znęcania się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem. - Zarzucił 26-latkowi, że pozostawił w sobotę psa w zamkniętym samochodzie w godz. od 14 do 15. Temperatura wynosiła wówczas co najmniej 34 st. C, co stanowiło zagrożenie dla życia zwierzęcia i w konsekwencji doprowadziło do jego zgonu - wyjaśnił prokurator Maciej Meler.

Mężczyzna przyznał się do winy, jednak odmówił składania jakichkolwiek wyjaśnień na temat swojego działania. W celu zapewnienia prawidłowego przebiegu postępowania, zastosowano wobec niego dozór policji oraz nałożono na niego zakaz posiadania zwierząt. Zgodnie z przepisami ustawy o ochronie zwierząt, za takie przestępstwo grozi mu kara do trzech lat pozbawienia wolności.

Służbom nie udało się uratować zwierzęcia

Policja w Kaliszu została powiadomiona o sytuacji w sobotę. Otrzymali zgłoszenie, że na parkingu przy ulicy Podmiejskiej, na jednym z osiedli mieszkaniowych, w zamkniętym samochodzie znajduje się pies rasy doberman, który potrzebuje natychmiastowej pomocy. Służby natychmiast udały się na miejsce.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W akcji ratunkowej, oprócz policji, udział wzięli także strażacy, lekarz weterynarii oraz pracownicy schroniska dla bezdomnych zwierząt. Strażacy wybili szybę w samochodzie i wyciągnęli zwierzę na zewnątrz.

Jacek Kołata, kierownik kaliskiego schroniska dla bezdomnych zwierząt, poinformował, że według weterynarza, pies miał temperaturę 60 stopni Celsjusza.

Policjanci ustalili dane właściciela psa. Okazało się, że jest nim 26-letni mężczyzna. Badania wykazały, że miał on w organizmie blisko promil alkoholu. Nie potrafił wytłumaczyć, dlaczego zostawił psa w samochodzie.

Właściciel nie stawił się na przesłuchanie

Pies trafił pod opiekę weterynarza, jednak nie udało się go uratować.

Policja wszczęła śledztwo w sprawie znęcania się nad zwierzęciem. Mężczyzna miał obowiązek stawić się na przesłuchanie w kaliskiej komendzie w poniedziałek. Nie pojawił się jednak na wezwanie, dlatego prokurator wydał nakaz zatrzymania go i doprowadzenia.

Ważny apel policji

Policja przypomina, że nawet pojazd pozostawiony w cieniu, przy wysokiej temperaturze, szybko zamienia się w piekarnik. Gdy temperatura powietrza na dworze wynosi 30 stopni Celsjusza, temperatura wewnątrz pojazdu zostawionego na słońcu może wzrosnąć nawet do 100 stopni.

Policja apeluje, aby nie zwlekać z interwencją w sytuacji, gdy na parkingu w samochodzie znajduje się dziecko lub zwierzę. Należy jak najszybciej powiadomić policję oraz pogotowie. Jeśli dziecko lub zwierzę słabnie, należy wybić szybę w samochodzie, tak żeby nikogo nie zranić.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (14)