Zofia Romaszewska broni referendum prezydenta. "Musimy odciąć się od komunistycznych korzeni"
Na plenarnym posiedzeniu Narodowej Rady Rozwoju we wtorek prezydent przedstawił propozycje 15 pytań, które mogą znaleźć się na kartach podczas referendum konsultacyjnego w sprawie zmian w konstytucji. Zdaniem części ekspertów propozycja Andrzeja Dudy jest nieporozumieniem, bo nie przestrzega trybu przewidzianego ws. takiego referendum w zapisach obecnej ustawy zasadniczej.
- Z pewnością propozycja prezydenta jest zgodna z konstytucją. Można rozmawiać o pytaniach, które przedstawione zostały przecież do oceny. One mogą zostać przerobione na wszystkie możliwe sposoby. Z tych kilkunastu pytań może zostać 10, osiem czy pięć - to jest do dyskusji - stwierdziła na antenie Polskiego Radia 24 Zofia Romaszewska.
Przyznała jednak, że cześć uwag konstytucjonalistów uważa za słuszne.
- Nie warto oczywiście mówić o NATO czy UE w konstytucji, ale pytanie o 500+ może być już zasadne. Bo w propozycji pojawia się sformułowanie o zmianach w prawach nabytych obywateli - mówiła. Przyznała też, że niektore zapisy w konstytucji są "potrzebne, żeby kolejna ekipa nie przyszła" i nie zabrała np. świadczeń socjalnych.
Zobacz także: Pada pytanie o obiektywizm TVP. Jacek Sasin: ja wiem, słabo oglądam
"TK - twór nieprawdopodobny"
Romaszewska zaznaczyła, że swoją propozycją prezydent "chciałby poruszyć opinię publiczną". - Żeby ludzie zastanowili się, co chcą zapisać w ustawie zasadniczej. Nie traktujmy tego jako działania politycznego - apelowała.
Podkreśliła, że - w jej ocenie - zmiana ustawy zasadniczej jest konieczna.
- Nie odcięliśmy się do tej pory od korzeni komunistycznych. Trzeba zmian, bo np. zapisy o Trybunale Konstytucyjnym tworzą z niego twór nieprawdopodobny czyli grupę ludzi, którzy mogą, kiedy chcą, blokować ruchy rządzących i wywracają wszystko do góry nogami. I tu nie chodzi o opcje polityczne - już przed laty mój zmarły mąż mówił, że z tym będą problemy - stwierdziła Romaszewska na antenie publicznej rozgłośni.
- Oczekiwałabym też w konstytucji zapisu o roli i pozycji prezydenta w państwie: że jest zwierzchnikiem sił zbrojnych i odpowiada za politykę zagraniczną - dodała.
Prezydent i mundial
Romaszewska pytana była też o możliwy wyjazd Andrzeja Dudy na mecz piłkarzy polskiej reprezentacji podczas mundialu w Rosji. Najpierw wyraziła nadzieję, że prezydent - choć jest wielkim kibicem - tam nie pojedzie. Chwilę później dodała jednak, iż "mówi się, że jeśli nasi zaczną wygrywać to poleci, żeby ich wesprzeć".
Prezydencka doradczyni pytana była także o spór Komisji Europejskiej z Polską ws. praworządności.
- To nieprzyzwoite, że wobec Polski stosuje się nadzwyczajne środki. Nie ma u nas terroru, nikt nie siedzi w więzieniach. Niech ci, co mówią o praworządności niech zobaczą, co się dzieje u nich. Musimy system prawny oczyścić z ludzi, którzy korzeniami są w komunizmie - powiedziała.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl