Złożyli donos na premiera. "Nielegalnie zajmuje urząd"
11 rosyjskich deputowanych z partii komunistycznej złożyło doniesienie do Prokuratury Generalnej na nielegalne zajmowanie urzędu premiera przez Władimira Putina. Oskarżają oni szefa rządu o złamanie ordynacji wyborczej, która nakazuje urzędnikom państwowym złożenie dymisji lub wzięcie urlopu na czas prowadzenia przez nich kampanii wyborczej.
10.01.2012 | aktual.: 10.01.2012 15:23
Zdaniem Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej, obywatel Władimir Putin nie podporządkowuje się prawu i w trakcie kampanii prezydenckiej wciąż sprawuje urząd premiera. Podobne doniesienie komunistyczni deputowani wysłali do szefa Centralnej Komisji Wyborczej Władimira Czurowa. Oba dokumenty zawierają cytaty z odpowiednich ustaw regulujących status urzędnika państwowego w tracie czynnego udziału w kampanii wyborczej.
Jak przypomina agencja Interfax, szef Centralnej Komisji Wyborczej i osobiście Władimir Putin wyjaśniali już tę kwestię. Z ich wypowiedzi wynika, że Putin, sprawując urząd premiera, nie jest urzędnikiem państwowym w rozumieniu prawa. Nie musi więc brać urlopu ani składać teki. Wybory prezydenckie w Rosji zaplanowano na 4 marca. Władimir Putin jest w nich najpoważniejszym kandydatem.