Złożyli donos na premiera. "Nielegalnie zajmuje urząd"
11 rosyjskich deputowanych z partii komunistycznej złożyło doniesienie do Prokuratury Generalnej na nielegalne zajmowanie urzędu premiera przez Władimira Putina. Oskarżają oni szefa rządu o złamanie ordynacji wyborczej, która nakazuje urzędnikom państwowym złożenie dymisji lub wzięcie urlopu na czas prowadzenia przez nich kampanii wyborczej.
Zdaniem Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej, obywatel Władimir Putin nie podporządkowuje się prawu i w trakcie kampanii prezydenckiej wciąż sprawuje urząd premiera. Podobne doniesienie komunistyczni deputowani wysłali do szefa Centralnej Komisji Wyborczej Władimira Czurowa. Oba dokumenty zawierają cytaty z odpowiednich ustaw regulujących status urzędnika państwowego w tracie czynnego udziału w kampanii wyborczej.
Jak przypomina agencja Interfax, szef Centralnej Komisji Wyborczej i osobiście Władimir Putin wyjaśniali już tę kwestię. Z ich wypowiedzi wynika, że Putin, sprawując urząd premiera, nie jest urzędnikiem państwowym w rozumieniu prawa. Nie musi więc brać urlopu ani składać teki. Wybory prezydenckie w Rosji zaplanowano na 4 marca. Władimir Putin jest w nich najpoważniejszym kandydatem.