Ziobro: o zatrzymaniach dowiedziałem się z mediów
Wszystkie działania organów państwa wobec Janusza Kaczmarka, Konrada Kornatowskiego i Jaromira Netzla były zgodne z prawem - zapewnia minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Dodaje, że o ich czwartkowym zatrzymaniu dowiedział się z mediów.
02.09.2007 | aktual.: 02.09.2007 18:40
Minister powiedział, że zatrzymanych w czwartek podsłuchiwano po wniosku właściwej służby oraz zgodzie prokuratora generalnego i sądu oraz dopiero po stwierdzeniu, że mogło dojść do przestępstwa z ich strony.
Ziobro dodał, że były szef ministerstwa spraw wewnętrznych rozpoczął krytykę rządu Jarosława Kaczyńskiego w momencie, kiedy został zdymisjonowany. Do tego momentu, według ministra sprawiedliwości, Kaczmarek popierał rząd i wypowiadał się o nim pozytywnie. Prokurator generalny twierdzi, że informacje podawane przez Kaczmarka są sprzeczne z tymi jakie wypowiadał jako członek rządu.
Dodał, że jego sobotnie słowa, iż przyjdzie czas na ujawnienie kolejnych faktów i dowodów sprawy Kaczmarka, które będą mówić o Donaldzie Tusku, Wojciechu Olejniczaku, Romanie Giertychu i Andrzeju Lepperze znaczyły to, że obnażą one brak wiarygodności nie tylko Kaczmarka, ale i liderów opozycji, którzy - zdaniem ministra - uczynili ze słów Kaczmarka oręż polityczny. Według ministra, opozycja powinna teraz "zapaść się pod ziemię i przeprosić".
Zbigniew Ziobro uważa, że piątkowa konferencja prasowa prokuratury pokazała, jak dalece Janusz Kaczmarek mija się z prawdą. Minister sprawiedliwości potwierdził, że Kaczmarek wiedział o akcji CBA i jej szczegółach.
Jak mówił Ziobro, jako jeden z najwyższych rangą urzędników państwowych Kaczmarek był informowany przez ministra sprawiedliwości o akcjach prowadzonych przez prokuraturę. Ziobro zaznaczył, że konsultował się w wielu sprawach z byłym szefem MSWiA. Było tak również w sprawie akcji Centralnego Biura Antykorupcyjnego w ministerstwie rolnictwa. Ziobro dodał, że o możliwości korupcji w resorcie Andrzeja Leppera Kaczmarek wiedział już pełniąc funkcję prokuratora krajowego.
Odnosząc się do akcji CBA w resorcie rolnictwa Ziobro zaznaczył, że istniała możliwość zatrzymania na gorącym uczynku wicepremiera rządu. Dlatego trzeba było poinformować zwierzchników Biura Ochrony Rządu, aby jego funkcjonariuszy uchronić przed zagrożeniem zdrowia i życia. Z tego powodu został poinformowany o akcji Janusz Kaczmarek. Zbigniew Ziobro zaprzeczył również, by szef CBŚ Jarosław Marzec był poinformowany o akcji CBA.
Zdaniem ministra sprawiedliwości, dzięki ustaleniom prokuratury można wyrobić sobie zdanie na temat wiarygodności Janusza Kaczmarka i informacji jakie upublicznia. Prokurator generalny zaznaczył, że zarzuty ciążące na byłym ministrze spraw wewnętrznych są bardzo poważne, ponieważ dotyczą składania fałszywych zeznań. Ziobro uważa, że Janusz Kaczmarek doskonale wie, że mija się z prawdą.