Ziobro liczy, że Oleksy uzna jego raport za oficjalnie przyjęty
Ponowne głosowanie nad raportem komisji śledczej badającej aferę Rywina byłoby kuglowaniem prawem. Dla mnie ta sprawa jest zamknięta i zakończona - powiedział w środę dziennikarzom Zbigniew Ziobro (PiS) po spotkaniu z marszałkiem Sejmu Józefem Oleksym (SLD).
02.06.2004 15:20
Marszałek czeka z ostateczną decyzją na opinie ekspertów prawa konstytucyjnego.
Ziobro powiedział po rozmowie, że liczy, iż marszałek uzna raport jego autorstwa za oficjalnie przyjęty.
Do spotkania polityków doszło z inicjatywy Oleksego. Marszałek tłumaczył, że chciał poznać okoliczności, które są przedmiotem zastrzeżeń zgłoszonych przez SLD do prezydium Sejmu o wadliwości przyjęcia wniosku Ziobry.
Wniosek mniejszości autorstwa Ziobry do sprawozdania komisji śledczej otrzymał w piątek, 28 maja, w Sejmie bezwzględną większość głosów. Opozycja uważa, że jest on wobec tego ostatecznym raportem komisji przyjętym przez Sejm. Według Oleksego oraz SLD, należy jeszcze raz poddać raport Ziobry pod głosowanie.
Ziobro podkreślił, że przedstawił Oleksemu swój punkt widzenia, iż zarzuty SLD są całkowicie bezzasadne. "SLD najwyraźniej szuka pretekstu, aby za wszelką cenę odrzucić dokument, który stawia to ugrupowanie w niekorzystnym świetle" - dodał.
Poseł PiS powiedział, że od samego początku spotkania nie pozostawił marszałkowi wątpliwości co do swojego stanowiska w tej sprawie. "Mam nadzieję, że w efekcie tego spotkania pan marszałek ogłosi to sprawozdanie jako przyjęte" - powiedział.
Oleksy poinformował jednak po rozmowie z Ziobro, że nie podjął jeszcze żadnej decyzji w tej sprawie. Zaznaczył, że w czwartek rano spotyka się z ekspertami prawa konstytucyjnego, aby omówić "sprawę koncepcji formalnej strony kończenia procedury raportu komisji śledczej w Sejmie". "Nie dla wszystkich bowiem jest takie oczywiste, jak dla opozycji, że wszystko jest zakończone. Chcemy mieć tu jasność proceduralną i prawną" - poinformował.
Ziobro twierdzi jednak, że ostatecznym ekspertem w tej sprawie jest Sejm. Jego zdaniem "ekspertyzy są robione pod dużą presją, a i sami eksperci też mają swoje poglądy polityczne, które mogą tu odegrać swoją rolę".
Podkreślił, że PiS nie zgodzi się na jakiekolwiek weryfikacje tego, co zostało w piątek przyjęte. "Byłby to bowiem zamach na podstawy polskiego parlamentaryzmu" - zaznaczył.
Oleksy powiedział zaś, że podczas spotkania z ekspertami poruszy także kwestie możliwości zmiany konstytucji w związku ze zmianą ordynacji do Sejmu z proporcjonalnej na większościową oraz możliwości wprowadzenia zasady utraty mandatu w przypadku skazania posła prawomocnym wyrokiem sądu.
Szef PO Donald Tusk zaapelował bowiem w środę do prezydenta i ugrupowań parlamentarnych o przygotowanie i poparcie jeszcze przed wyborami nowelizacji konstytucji, mającej na celu wprowadzenie jednomandatowych okręgów w wyborach do Sejmu i Senatu. PO chce też wprowadzić zakaz sprawowania mandatu przez osoby skazane prawomocnym wyrokiem za umyślne przestępstwo. Osoby takie nie mogłyby też ubiegać się o mandat parlamentarzysty.