Polska"Zieloni" nie chcą ronda Romana Dmowskiego

"Zieloni" nie chcą ronda Romana Dmowskiego

"Zieloni" nie chcą ronda Romana Dmowskiego
Źródło zdjęć: © PAP

03.11.2006 17:50, aktual.: 03.11.2006 20:32

(fot. PAP)
Symbolicznej zmiany nazwy ronda Romana Dmowskiego na Rondo Witolda Gombrowicza dokonali "Zieloni 2004". Działacze Zielonych zapowiedzieli także protest także przeciwko pomnikowi Dmowskiego, jaki ma zostać odsłonięty w stolicy 11 listopada.

Pomnik, odlana z brązu figura ok. 5 metrów wysokości, został już ustawiony u zbiegu alei Ujazdowskich i Szucha. Widnieje na nim napis: "Jestem Polakiem, wiec mam obowiązki polskie..."

Inicjatorami budowy pomnika, jak podano na stronie internetowej tygodnika "Myśl Polska", byli europoseł LPR profesor Maciej Giertych i poseł Bogusław Kowalski (Ruch Ludowo-Narodowy), którzy wraz z Jędrzejem Dmowskim (były członek LPR) utworzyli Komitet Budowy Pomnika Romana Dmowskiego.

Radni gminy Centrum w 1999 r. podjęli uchwałę o zlokalizowaniu pomnika przy pl. Na Rozdrożu. W 2004 roku Rada Warszawy zdecydowała, że przeznaczy fundusze na jego budowę.

Jak poinformował urząd miasta, koszt wzniesienia pomnika to 535 tys. zł. Miasto przeznaczyło na to 385 tys. zł, a samorząd województwa mazowieckiego - 150 tys. zł.

Przeciwko budowie pomnika protestowały osoby prywatne. Pod listem otwartym przeciw pomnikowi podpisali się m.in. Marek Edelman i prof. Maria Janion. Autorzy listu napisali m.in: "Nie zgadzamy się na wprowadzanie do polskiego panteonu człowieka, którego program polityczny opierał się na nienawiści. Nazwisko Dmowskiego nierozerwalnie wiąże się z ideologią rasizmu, szowinizmu, egoizmu narodowego, a nade wszystko antysemityzmu".

List otwarty w sprawie pomnika nigdy nie został złożony oficjalnie do prezydenta stolicy. Od połowy września do Ratusza napływają protesty osób, które przesyłane są ze strony internetowej Zielonych. Jest ich ok. 200 - poinformował naczelnik Wydziału Estetyki Przestrzeni Publicznej Tomasz Gamdzyk.

Zdaniem Gamdzyka, protesty w żaden sposób nie wpłyną na decyzję odsłonięcia pomnika. Ta sprawa była weryfikowana w trakcie korespondencji z Radą Ochrony Pamięci Walki i Męczeństwa, skoro Rada pozytywnie zaopiniowała ten zamiar, to nie było dalszej dywagacji na ten temat - podkreślił Gamdzyk.

Zaprotestowała przeciw pomnikowi także kandydatka Polskiej Partii Pracy na prezydenta stolicy Wanda Nowicka. Jej zdaniem, władze miasta podjęły skandaliczną decyzję o postawieniu pomnika Dmowskiemu, czołowemu polskiemu nacjonaliście i antysemicie.

Dmowski zasługuje na miejsce w podręcznikach, ale nie zasługuje na pomniki i nazwy ulic. Trzeba pamiętać o tym, że z poduszczenia endeków w latach 30. doszło do ponad stu pogromów antyżydowskich, w których zginęło co najmniej sto osób - uważa Alina Cała, kandydatka "Zielonych 2004" do Rady Warszawy.

Źródło artykułu:PAP
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także