Zgoda na aresztowanie członka b. zarządu Wagonu SA
Sąd w Ostrowie Wielkopolskim zgodził się z wnioskiem Prokuratury Okręgowej w Kaliszu o aresztowanie Viliama J., obywatela Słowacji, byłego członka zarządu Fabryki Wagon SA. Jest on podejrzewany o spowodowanie znacznych szkód w majątku tej ostrowskiej spółki, będącej obecnie w stanie upadłości.
09.02.2005 | aktual.: 09.02.2005 18:13
Prokuratura może teraz wystąpić o wydanie europejskiego nakazu aresztowania przebywającego za granicą Słowaka - poinformował PAP rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Kaliszu, Henryk Haak.
Nie może tak postąpić w przypadku trzech innych byłych słowackich właścicieli Wagonu, na których ciążą podobne zarzuty, bowiem tydzień temu ostrowski sąd odmówił zgody na ich aresztowanie. Kaliska prokuratura okręgowa złożyła zażalenie na to postanowienie - powiedział jej rzecznik, Janusz Walczak.
Prokuratura wniosła o zastosowanie aresztów, ponieważ podejrzani przebywają za granicą i "uporczywie nie stawiają się na wezwania, co uniemożliwia zaplanowanie niezbędnych czynności z ich udziałem".
W 2002 r. Słowacy kupili akcje ostrowskiej spółki za pośrednictwem spółek zarejestrowanych w Szwajcarii. Za większościowy pakiet akcji zapłacili kilkanaście milionów złotych. Tymczasem w momencie prywatyzacji Wagonu, PKP SA była winna tej fabryce 32 mln zł. Jak podawały wtedy media, grupa słowacka wyegzekwowała długi, kupiła więc spółkę praktycznie za jej własne środki.
W lutym 2003 r. prokuratura zatrzymała Emila S., Vladimira K. i Ivana K. pod zarzutem, że w wyniku ich działalności Wagon poniósł ok. 11 mln zł strat. Zatrzymani Słowacy zostali jednak wypuszczeni na wolność za kaucją. Oddano im paszporty i od tej pory przebywają za granicą.
Od września 2003 r. Wagon pozostaje w stanie upadłości ogłoszonej przez sąd w Kaliszu na wniosek wierzycieli i ówczesnego zarządu spółki. Dotychczasowe poszukiwania inwestora kapitałowego nie przyniosły rezultatu.
W spółce pracuje około 1900 osób.