Zdenerwował Kaczyńskiego. Wiadomo, kim jest. "Walczył o dobre imię"
Podczas wizyty Jarosława Kaczyńskiego w Leżajsku jeden z uczestników spotkania z prezesem PiS zadał mu pytanie o "wrak ze Smoleńska". Polityk nie krył oburzenia. Wiadomo już, kim jest mężczyzna któremu odebrano mikrofon.
Kaczyński spotkał się w niedzielę w mieszkańcami Leżajska. Gdy lider Prawa i Sprawiedliwości zakończył wystąpienie, przyszedł czas na pytania z sali. Pierwsze z nich "zmroziło" organizatorów.
- 8 lat rządziliście, a gdzie jest wrak ze Smoleńska? Przez osiem lat oszukiwał pan ludzi, stworzył pan ideologię smoleńską, kłamstwo smoleńskie - grzmiał jeden z uczestników spotkania.
Mężczyźnie szybko zabrano mikrofon. W sali wybuchła wrzawa, ktoś krzyknął: "Wynoś się stąd". - No to jest klasyczny przykład, że nawet na tej sali są ludzie Putina. Bo to jest wielka obrona Putina - wypalił nagle wyraźnie zirytowany Jarosław Kaczyński.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: "Schronów nie ma, niczego nie ma". Polacy czują się bezbronni
Zadał pytanie Kaczyńskiemu. To emerytowany major ABW
Spięcie na spotkaniu z Jarosławem Kaczyńskim w Leżajsku skomentowała prof. Anna Siewierska, politolożka z Uniwersytetu Rzeszowskiego. Wykładowczyni ujawniła, kim jest mężczyzna, który zwrócił się do prezesa PiS.
"Człowiek, który zapytał Kaczyńskiego o wrak samolotu, to Jacek Mykita, emerytowany major ABW, któremu PiS zabrał emeryturę za służbę w wolnej Polsce. Mykita walczył w sądzie o swoje dobre imię, w marcu 2022 roku emeryturę odzyskał, udowadniając, że nigdy nie splamił munduru" - napisała prof. Siewierska na platformie X.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Przeczytaj również: