Uczestnicy turnieju z dysfunkcją wzroku korzystali ze specjalistycznego urządzenia, które pozwala na celowanie za pomocą zmysłu słuchu (symulator tarczy połączony z komputerem). Kiedy strzelec zbliża promień lasera do środka tarczy, urządzenie emituje głośniejszy i bardziej ciągły dźwięk. Aby wyrównać turniejowe szanse, uczestnicy strzelają w goglach przysłaniających oczy.
Gościem turnieju była Magdalena Dudowicz z Kielc, mistrzyni Polski kobiet w strzelectwie laserowym niewidomych i słabowidzących. Dudowicz uprawia też strzelectwo pneumatyczne, należy do strzeleckiej sekcji klubu sportowego dla niewidomych w Kielcach.
- Moja przygoda z tym sportem zaczęła się właściwie przypadkiem, byłam na obozie żeglarskim, na którym zaprezentowano nam strzelectwo laserowe i pierwsze moje strzały okazały się bardzo wysokie. Potem pojechałam na obóz strzelecki i skierowano mnie na zawody. A tam pierwsze sukcesy – uśmiecha się w trakcie rozmowy z WP.PL Magdalena Dudowicz. – Strzelectwo, jak każdy inny sport, uczy pokory, zdrowej rywalizacji, systematyczności i wytrwałości. Moim zdaniem to przydaje się w życiu codziennym – zachęca mistrzyni.
Również zawodnicy byli bardzo zadowoleni z turnieju zorganizowanego przez krakowski magistrat. Mogli porozmawiać z mistrzynią, a później spróbować własnych sił w strzelectwie laserowym.
- Dla osób niewidomych, niedowidzących, z zaburzeniami zmysłów sensorycznych to wspaniała sprawa. Można sobie poćwiczyć słuch, słyszalność dźwięków - mówi w rozmowie z WP.PL Marek Petko, jeden z uczestników. – Pierwszy raz się z czymś takim spotykam, jestem mile zaskoczony, a pani instruktor mówi, że poszło mi dobrze – dodaje zawodnik.
