Zarażeni żółtaczką domagają się odszkodowań
25 pacjentów stacji dializ w Ostrowie Wielkopolskim, którzy zakazili się tam żółtaczką typu C, zapowiada złożenie pozwów przeciwko Powszechnemu Zakładowi Ubezpieczeń w Warszawie. Minął już termin przewidziany na załatwienie złożonych przez nich wniosków o odszkodowania. PZU na razie nie odnosi się do sprawy.
04.10.2006 | aktual.: 04.10.2006 19:28
Czynności prowadzone przez PZU są opieszałe i nieprofesjonalne. Firma ma na likwidację szkody 30-dniowy termin i przekroczyła go o co najmniej trzy tygodnie - powiedział reprezentant chorych, Tomasz Szczepuła z "Europejskiej Kancelarii Brokerskiej Tomasz Szczepuła".
Poinformował, że jego kancelaria została tym samym zmuszona do złożenia pozwów w sądzie. Pierwsze pozwy wpłyną do Sądu Okręgowego w Kaliszu już w poniedziałek - zapowiedział.
Szczepuła będzie żądać dla zakażonych przyznania zadośćuczynień za skutki choroby w kwocie od 80 do 200 tys. zł, przyznania świadczeń rentowych oraz pokrycia kosztów leczenia interferonem (najskuteczniejszy lek spowalniający skutki zakażenia żółtaczką)
.
Do tej pory do leczenia interferonem zakwalifikowano 13 chorych, z których trzy osoby rozpoczęły już leczenie. W sumie, w ostrowskiej stacji zakaziło się 49 pacjentów. Część z nich, z powodu stanu zdrowia, nie nadaje się do leczenia interferonem.
Prokuratura Okręgowa w Kaliszu, która prowadzi pod nadzorem Prokuratury Krajowej śledztwo w sprawie narażenia pacjentów na zakażenia, postawiła zarzuty byłemu ordynatorowi stacji dializ i byłej pielęgniarce oddziałowej. Oboje podejrzani są o nieprzestrzeganie reżimu sanitarnego w procesie dializy i spowodowanie zagrożenia epidemiologicznego, niebezpiecznego dla zdrowia i życia wielu osób.
Sąd aresztował we wrześniu pielęgniarkę Renatę R. i ordynatora Stanisława T. Grozi im do ośmiu lat więzienia.
Stacja w Ostrowie została otwarta w grudniu 2005 r. i zalicza się do najnowocześniejszych w kraju. Według głównego inspektora sanitarnego kraju i wiceministra zdrowia Andrzeja Wojtyły, do zakażeń doszło w wyniku bałaganu organizacyjnego, nieprzestrzegania zasad sanitarno-epidemiologicznych i higienicznych oraz niechlujstwa personelu. Z tego powodu Wojtyła zarządził kontrole wszystkich stacji dializ w Polsce.
PZU poinformowało, że firma odniesie się do sprawy po zapoznaniu się z dokumentami.
Zgodnie z kodeksem cywilnym (art. 817), jeśli umowa ubezpieczenia nie przewiduje innego terminu, to firma ubezpieczeniowa zobowiązana jest wypłacić świadczenie w ciągu 30 dni licząc od daty otrzymania zawiadomienia o wypadku. Jednak jeśli w tym terminie nie da się ustalić wszystkich okoliczności potrzebnych by określić odpowiedzialność zakładu ubezpieczeń albo wysokość świadczenia, świadczenie powinno wypłacone w ciągu 14 dni od wyjaśnienia tych okoliczności. Niemniej bezsporną część świadczenia ubezpieczyciel musi wypłacić w ciągu 30 dni.