ŚwiatZamachy w Paryżu. W Austrii aresztowano dwie osoby powiązane z atakami z 13 listopada

Zamachy w Paryżu. W Austrii aresztowano dwie osoby powiązane z atakami z 13 listopada

Dwaj obywatele francuscy pochodzenia pakistańskiego lub algierskiego, którzy podając się za uchodźców, dostali się do Europy wraz ze sprawcami zamachów w Paryżu, zostali aresztowani w Salzburgu - poinformował austriacki dziennik "Kronen Zeitung".

Zamachy w Paryżu. W Austrii aresztowano dwie osoby powiązane z atakami z 13 listopada
Źródło zdjęć: © PAP/EPA

Do aresztowania doszło na terenie obozu przejściowego dla uchodźców. Agencja dpa pisze o ujęciu "dwóch domniemanych terrorystów (dżihadystycznej organizacji) Państwo Islamskie" (IS). Według agencji APA, która powołuje się na rzecznika prokuratury, aresztowanie miało miejsce w miniony weekend.

Mężczyźni przedostali się do Europy z Bliskiego Wschodu tzw. szlakiem bałkańskim i przekroczyli granicę Grecji na sfałszowanych syryjskich paszportach, podając się za uchodźców ubiegających się o prawo azylu.

Do Europy dotarli w towarzystwie osób, które później weszły w skład grupy sprawców odpowiedzialnych za serię zamachów terrorystycznych w Paryżu 13 listopada. Może to oznaczać, że paryska komórka IS jest znacznie liczniejsza, niż zakładano dotychczas - zauważa "Kronen Zeitung".

Austriacki dziennik pisze, że dwaj mężczyźni zostali ujęci dzięki informacjom uzyskanym od "zaprzyjaźnionych służb wywiadowczych" i że od wtorku znajdują się w areszcie, gdzie są przesłuchiwani przez francuskich i austriackich ekspertów wywiadu.

Austriacka prokuratura: sprawa jest traktowana jako poufna

Według "Kronen Zeitung" aresztowani mężczyźni prawdopodobnie czekali w Salzburgu na rozkaz przeprowadzenia ataków w dużych europejskich miastach, gazeta zastrzega jednak, że nie zostało to jeszcze potwierdzone.

Austriackie władze odmawiają komentarza w tej sprawie. Jak przekazała prokuratura, sprawa jest traktowana jako poufna.

W paryskich zamachach z 13 listopada, do których przyznała się do tych ataków, zginęło 130 osób. Policja w kilku krajach europejskich wciąż szuka osób, który mogły być zaangażowane w ataki lub w ich planowanie.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (26)