PolskaZabiła swoje dziecko, zwłoki wrzuciła do wiadra

Zabiła swoje dziecko, zwłoki wrzuciła do wiadra

Na dwa lata więzienia w zawieszeniu na pięć lat skazał we wtorek Sąd Okręgowy w Lublinie 28-letnią Agnieszkę W. za zabójstwo swego nowo narodzonego syna. Zwłoki dziecka znaleziono w 2008 r. w plastikowym wiadrze na jednej z ulic Lublina.

22.03.2011 | aktual.: 22.03.2011 12:09

To był szok

Sąd uznał, że kobieta działała pod wpływem przebiegu porodu ze znacznie ograniczoną zdolnością rozpoznania znaczenia swego czynu i pokierowania swoim postępowaniem. Tym samym sąd zmienił kwalifikację prawną czynu zarzucanego Agnieszce W. przez prokuraturę, która oskarżyła kobietę o zabójstwo, za co grozi kara dożywotniego więzienia.

Na okres zawieszenia wykonania kary, sąd ustanowił nad Agnieszką W. dozór kuratora sądowego. Proces Agnieszki W. toczył się za zamkniętymi drzwiami od stycznia 2009 r. Niejawne też było uzasadnienie wyroku.

Zwłoki noworodka znalazł w styczniu 2008 r. dozorca, w pobliżu klatki schodowej bloku przy ul. Kustronia, w dzielnicy Kalinowszczyzna. Tego samego dnia zatrzymano matkę dziecka, Agnieszkę W.

Zwłoki wrzuciła do wiadra

W czasie śledztwa kobieta przyznała, że urodziła syna w łazience na zapleczu sklepu, w którym pracowała. Tłumaczyła, że do porodu doszło nagle. Noworodka włożyła do worka na śmieci i do plastikowego wiadra. Nie zawiązała mu pępowiny. Potem, z powodu złego samopoczucia, zwolniła się pracy, wezwała taksówkę i pojechała do domu, zabrała ze sobą noworodka.

Wiadro z dzieckiem zostawiła wieczorem na ulicy przed blokiem. Dozorca znalazł je na drugi dzień rano.

Jak ustalili śledczy, kobieta ukrywała ciążę, ale niektóre osoby z jej otoczenia domyślały się jej stanu. Przed prokuratorem Agnieszka W. zeznała, że bała się ciąży. Nie potrafiła wytłumaczyć, dlaczego tak postąpiła z dzieckiem.

Sekcja zwłok wykazała, że śmierć noworodka nastąpiła w wyniku uszkodzeń ośrodkowego układu nerwowego, wychłodzenia organizmu oraz uduszenia na skutek umieszczenia dziecka w worku.

Ojcem noworodka był mąż Agnieszki W. Małżonkowie mają już jedno dziecko.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (7)