Mężczyzna w wieku 55-60 lat łodzią wiosłową wypłynął na Jeziorak w niedzielę. Podczas pobytu na wodzie z mężczyzną nie było żadnego kontaktu. Po kilku godzinach po drugiej stronie jeziora znaleziono dryfującą łódź, na której pływał - powiedziała Niedźwiedzka.
W niedzielę poszukiwano mężczyznę z użyciem psów tropiących.