Wypadek polskiego kierowcy w Czechach
Do czołowego zderzenia dwóch samochodów doszło w sobotę nad ranem w okolicy Pilzna na zachodzie Czech. Zginął Polak, który był sprawcą wypadku. Pięć rannych osób przewieziono do szpitala.
Jak ustaliła policja, wypadek został spowodowany przez 23-letniego Polaka, który przed wzniesieniem wyprzedzał inny pojazd na linii ciągłej, gdy z naprzeciwka wyjechał samochód. Siła zderzenia była tak wielka, że samochody zostały odrzucone na odległość kilkudziesięciu metrów.
Jak powiedziała rzeczniczka policji w Pilźnie Marina Kohoutova, około kilometra przed miejscowością Stod Polak zaczął przed wzniesieniem wyprzedzać inne auto i z pełną prędkością zderzył się z jadącym z naprzeciwka oplem vectrą, prowadzonym przez 23-letnią kobietę.
23-latek zmarł w drodze do szpitala, jego pasażerowie - dwóch mężczyzn i dwie kobiety - ze lekkimi i średnimi obrażeniami trafili do szpitala. Kobieta kierująca oplem jest w stanie ciężkim i walczy o życie.
Policja bada przyczyny wypadku i prosi ewentualnych świadków o kontakt. To pierwszy tak tragiczny wypadek z udziałem polskiego samochodu w tegorocznym sezonie wakacyjnym.