Wykrzykują hasło na każdym wiecu. Kaczyński: nie jest wulgarne

Prezes PiS Jarosław Kaczyński przekonuje, że wykrzykiwane przez sympatyków partii hasło "nie bać Tuska" nie jest wulgarne. Skrytykował natomiast wulgaryzmy wznoszone przez protestujących w czasach rządów PiS. - Ja w ogóle wolę do tego nie wracać, bo to jest taka kompromitacja tych sił już nie tylko politycznych, ale także społecznych - mówił.

Jarosław Kaczyński
Jarosław Kaczyński
Źródło zdjęć: © GETTY | SOPA Images
Adam Zygiel

Prezes PiS Jarosław Kaczyński został na konferencji prasowej zapytany o wulgarne okrzyki ze strony sympatyków partii i Karola Nawrockiego. Dziennikarzowi chodziło o hasło "nie bać Tuska". Wskazał, że jasno odnosi się ono do pewnego wulgaryzmu, a skandujący celowo jeszcze je zmiękczają, by brzmiało podobnie.

- Jeżeli chodzi o określenie "nie bać Tuska", to nie jest wulgarne - odpowiedział Kaczyński.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Mentzen wyśmiał Morawieckiego. Zapytaliśmy też o tajemniczą kamerkę

- A jeżeli chodzi o to, co się działo z tym drugim określeniem (chodzi o hasło kryjące się za "ośmioma gwiazdkami" - red.), to ja w ogóle wolę do tego nie wracać, bo to jest taka kompromitacja tych sił już nie tylko politycznych, ale także społecznych, które są po tej stronie, która jest nam przeciwna, że już po prostu musiałbym tutaj używać takich słów, których wolę nie używać, by to opisać - powiedział lider partii.

"Osiem gwiazdek" w nowej odsłonie

W czasie rządów Prawa i Sprawiedliwości na opozycyjnych wiecach niektórzy wznosili wulgarne hasło "je*** PiS". Później wulgaryzm był ukrywany pod "ośmioma gwiazdkami", które jako symbol były wykorzystywane nie raz też przez polityków.

Po zmianie władzy sympatycy PiS zaczęli wznosić okrzyki "nie bać Tuska", co - zdaniem wielu - było jasnym nawiązaniem do antypisowskiego hasła.

Czytaj więcej:

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (46)