Trwa ładowanie...
21-05-2014 19:47

Wyjaśniona zagadka strzelaniny w Doniecku

Wyjaśniła się zagadka strzelaniny, do której doszło w biały dzień we wtorek w Doniecku. Okazało się, że była to wymiana ognia między separatystami a innymi przeciwnikami władzy w Kijowie.

d2vinxd
d2vinxd

We wtorek od samego rana dochodziło w mieście do różnych incydentów. Najpierw pojawiła się informacja o ostrzelanym helikopterze, który dwukrotnie zatoczył koło nad miastem. Potem o rozbitych samochodach przed stadionem Donbass Arena, na którym jego właściciel Renat Achmetow zorganizował wiec przeciw przemocy. Wreszcie o strzelaninie w centrum miasta.

Właśnie to ostatnie zdarzenie wywołało największą konsternację. Do wymiany ognia doszło przed siedzibą SBU, już wcześniej przejętej przez prorosyjskich rebeliantów. Pod budynek, nad którym powiewa flaga Donieckiej Republiki Ludowej, podjechało kilka busów (jak twierdzą lokalne media) czy też taksówek (jak twierdzą okoliczni mieszkańcy). Ubrani na czarno ludzie zaczęli strzelać. Przerażeni ludzie uciekli do domów. Nie wiadomo, czy ktoś odniósł rany.

Świadkowie incydentu nie mają pojęcia, kto strzelał do kogo. Niektórzy uważają, że to prowokacja władz w Kijowie.

W rzeczywistości najprawdopodobniej była to kolejna odsłona konfliktu pomiędzy zwolennikami przywódcy tzw. Samoobrony Donieckiej Republiki Ludowej Igora Striełkowa a separatystami z Gorłówki.

O napięciach w obozie prorosyjskich rebeliantów mówi się już od jakiegoś czasu. Portal internetowy "Ukraińska Prawda" relacjonuje, że chodzi po prostu o kwestie dotyczące podziału władzy.

Aleh Barcewicz i Konrad Żelazowski z Ukrainy specjalnie dla WP.PL
Operator: Leszek Świerszcz

d2vinxd
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2vinxd
Więcej tematów