Wybuch w moskiewskim metrze był samobójczym zamachem
Rosyjska Federalna Służba Bezpieczeństwa (FSB) ostatecznie ustaliła, że wybuch w moskiewskim metrze 6 lutego był dziełem zamachowca-samobójcy - podały rosyjskie media.
17.02.2004 10:40
W zamachu, który spowodował smierć 41 osób, użyto bardzo silnego ładunku wybuchowego - o mocy 4-5 kg trotylu.
W dwa dni po zamachu FSB podawała, że istnieją dwie wersje dotyczące tego wybuchu: zamach terrorystyczny lub przypadkowa eksplozja przewożonego przez pasażera ładunku wybuchowego.
Początkowo rosyjskie władze mówiły głównie o zamachu i dopatrywały się w nim "śladu czeczeńskiego". Potem pojawiła się też druga wersja - o wybuchu niebezpiecznego ładunku przewożonego przez jednego z pasażerów nie wiadomo w jakim celu.
FSB twierdzi, że sposób skonstruowania ładunku wybuchowego był identyczny jak w grudniowym zamachu w pociągu podmiejskim w Kraju Stawropolskim w pobliżu stacji Jessentuki na południu Rosji, niedaleko Czeczenii. Zginęły wtedy 42 osoby.