Wybuch metanu w tureckiej kopalni
Siedemnaście zwłok wydobyli ratownicy z tureckiej kopalni, w której wybuchł metan. Dwóch ludzi
udało się uratować.
21.04.2005 | aktual.: 22.04.2005 06:19
Metan wybuchł w kopalni węgla w pobliżu miasta Gediz w prowincji Kutahya. Ratownicy dość szybko wydobyli dwóch rannych górników i zwłoki czterech (początkowo informowano, że pięciu). Szanse trzynastu ludzi, uwięzionych na głębokości ok. 300 metrów, oceniano od początku jako nikłe. Wieczorem turecka agencja Anatolia podała, że ratownicy dotarli do zwłok 13 górników, których wybuch uwięził pod ziemią.
W kopalniach tureckich wypadki zdarzają się dość często, m.in. z powodu dużej koncentracji metanu, ale także z powodu przestarzałego sprzętu i lekceważenia zasad bezpieczeństwa. W 1992 r. eksplozja metanu zabiła 270 ludzi w kopalni koło miasta Zonguldak nad Morzem Czarnym; była to najtragiczniejsza katastrofa górnicza w tym kraju.
