Mediom udostępniono w niedzielę artykuł na ten temat, jaki ukaże się w wydaniu "Newsweeka" z 19 lipca. Znalazła się tam informacja, że przedstawiciele Ministerstwa Bezpieczeństwa Kraju dowiadywali się w ubiegłym tygodniu w Ministerstwie Sprawiedliwości o prawne podstawy ewentualnego przesunięcia wyborów.
Cytowany przez "Newsweeka" anonimowy przedstawiciel władz USA zaznaczył, że nie ma żadnych konkretnych informacji wywiadowczych na temat zamachów, które miałyby zakłócić wybory. Jednak ataki terrorystyczne w Madrycie tuż przed hiszpańskimi marcowymi wyborami parlamentarnymi oraz podsłuchane rozmowy wewnątrz Al- Kaidy skłoniły analityków do wniosku, że terroryści chcą "dokonać ingerencji" także w wybory w USA.
Minister bezpieczeństwa kraju Tom Ridge ostrzegł w ubiegłym tygodniu przed taką możliwością, ale jednocześnie zaznaczył, że brak na razie jakichkolwiek danych na temat celu i terminu ewentualnego przedwyborczego zamachu.