"Wszystkie raporty Pitery można sobie wsadzić w… "
Julia Pitera jest postacią, która dziś służy Prawu i Sprawiedliwości. To wszystko, co do tej pory uczyniła kompromituje ją, urząd. Niech zostanie i tworzy kolejne raporty. Można je wsadzić tam, gdzie nie powinno się wsadzać - mówił w "Kontrwywiadzie" RMF FM Joachim Brudziński. Przepraszam, do szuflady - dodał poseł PiS. A Wałęsie zarzucił, że używa słów „jak stójkowy spod budki z piwem".
RMF FM: Czy pana młodzi podwładni, którzy obliczyli, że Julia Pitera kosztuje 144 tysiące i obwieścili, że będziecie zastanawiać się, czy nie zwrócić się do premiera o to, by zlikwidować jej urząd, dostaną pochwałę czy naganę?
Joachim Brudziński: A to nie są moi podwładni, tylko moi koledzy z klubu parlamentarnego.
To pańscy koledzy, ale młodzi.
- Wpisali się pewną retorykę. Myślę, że już inaczej już z panią Julią Piterą nie należy rozmawiać, bo poważne argumenty…
Tylko okazuje się, że Pitera nie ma ani laptopa, ani telefonu, ani sekretarki, która zarabia sześć tysięcy. Jak kulą w płot trafili.
- Ma za to maszynę do pisania i owoce jej pracy są takie, jak słyszymy i widzimy. Pani Julia Pitera jest dzisiaj problemem Platformy Obywatelskiej, a te wszystkie jej raporty można wsadzić tam,… gdzie nie powinno się wsadzać.
Tak…też świetny język.
- Przepraszam…do szuflady.
- Pani Julia Pitera jest postacią, która tak naprawdę Prawu i Sprawiedliwości służy, bo to wszystko, co do tej pory uczyniła tak naprawdę kompromituje ją, urząd…niech zostanie, niech tworzy kolejne raporty.