W ostatnich dniach we Wrocławiu, jak i w całej Polsce, mamy do czynienia z prawdziwym atakiem zimy. W regionie doszło nie tylko do intensywnych opadów śniegu, ale też siarczystych mrozów. W nocy w stolicy Dolnego Śląska kilkukrotnie odnotowano temperaturę w okolicach -15 st. C.
W takiej sytuacji problemem mogą być zamarznięte rzeki, o czym przekonali się mieszkańcy Płocka, gdzie przed dwoma dniami zarządzono ewakuację części ludności w związku z zatkaną Wisłą i ryzykiem powodzi. Jak wygląda sytuacja na Odrze we Wrocławiu?
Wrocław. Odra nie zamarzła. Stabilna sytuacja na rzekach
Specjaliści z Wód Polskich poinformowali w piątek, 12 lutego, że miejscami na brzegach Odry występuje lód. Zamarznięte są też pola międzyostrogowe. W śluzach, kanałach i awanportach pokrywa lodowa jest znacząca i ma 15 cm grubości.
Koronawirus. Grozili śmiercią jemu i wnukom. Profesor Krzysztof Simon wzburzony
Jednak są też miejsca, gdzie pokrywa lodu jest znacznie cieńsza. Tak jest chociażby w przypadku Starej Odry w pobliżu Mostu Szczytnickiego.
"Występujące zjawiska lodowe w większości nie zagrażają funkcjonowaniu i bezpieczeństwu budowli piętrzących i nie powodują podpiętrzenia wody w korytach rzecznych" - napisali w raporcie eksperci z Wód Polskich.
W razie potrzeby Wody Polskie zaangażują do pracy lodołamacz Borsuk. Ten obecnie cumuje przy śluzie w Brzegu Dolnym i czeka na rozwój sytuacji.
Chociaż Odra w głównym nurcie nie zamarzła, to wprowadzono jednak pewne ograniczenia dla żeglugi. W tej chwili zamknięta jest Odrzańska Droga Wodna z wyjątkiem odcinków na obszarze Wrocławskiego Węzła Wodnego, m.in. Głównego Szlaku Żeglownego od śluzy Zacisze do śluzy Rędzin.
Do odwołania niedostępne dla żeglugi są też odcinki Odry w górę rzeki - od śluzy Rędzin w okolicach wrocławskiego Kozanowa aż do ujście Nysy Łużyckiej w województwie lubuskim.
