Koronawirus w Polsce. Od ponad tygodnia w całym kraju obowiązuje nakaz zakrywania ust i nosa w przestrzeni publicznej. Wynika to z faktu, że Polska została objęta żółtą strefą (z wyłączeniem powiatów należących do czerwonej strefy). Noszenie maseczek ma chronić społeczeństwo przed dalszym rozprzestrzenianiem się COVID-19.
Część społeczeństwa sprzeciwia się jednak restrykcjom i ostentacyjnie nie nosi maseczek. Dlatego też policjanci regularnie prowadzą kontrole w sklepach czy na ulicach.
Koronawirus w Polsce. Brak maseczki przyczyną interwencji. 36-latek pogryzł policjantów
Fatalnie dla funkcjonariuszy zakończyła się interwencja w Legnicy. Zatrzymali oni 36-latka, który spacerował po ulicy bez maseczki.
Prof. Gańczak o 1 listopada: "Mamy scenariusz włoski"
- Przebieg interwencji nie wskazywał, że mężczyzna będzie wulgarny i agresywny. Podejrzenie policjantów wzbudził fakt iż, 36-latek był spokojny i nagle stawał się pobudzony, co mogło świadczyć o tym, że jest pod wpływem środków odurzających - informuje asp. Anna Grześków z legnickiej policji.
Policjanci przeszukali mieszkańca Legnicy i znaleźli przy nim marihuanę. - Kiedy funkcjonariusze dokonywali zatrzymania mężczyzny ten zaczął kierować wobec nich słowa wulgarne i obelżywe, kopał, gryzł i groził im pozbawieniem życia - dodaje asp. Grześków.
Agresywny mężczyzna został przewieziony do komendy w Legnicy, gdzie funkcjonariusze próbowali ustalić jego tożsamość. Napastnik nie posiadał bowiem dokumentu potwierdzającego tożsamość. - To jedynie rozbudziło w zatrzymanym jeszcze większe niezadowolenie i nieustannie próbował przekonać interweniujących policjantów, aby zaniechali wykonywania czynności służbowych, powołując się przy tym na znajomości w policji - relacjonuje asp. Grześków.
Teraz mężczyzna odpowie za atak na policjantów. Prokuratura Rejonowa w Legnicy zastosowała wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.
