Dolny Śląsk. Koronawirus. Bezdotykowy Jarmark Żywności
Kupuj lokalnie, odpowiedzialnie, od polskich producentów - nawołuje „Fundacja Lokalna. Dolnośląski Warsztat”. Inicjatywa wspiera małe rodzinne firmy, hodowców, rolników, sadowników, piekarzy. Tym małym biznesom pandemia da się we znaki
08.04.2020 18:54
W czasach kryzysowych, w gospodarce demolowanej przez epidemię koronawirusa należy zadbać o małych, dolnośląskich producentów żywności. Im będzie najtrudniej przetrwać. Jeśli nie sprzedadzą swoich wyrobów, nie będą mieli dochodów. A sprzedaż dziś nie jest łatwym zadaniem. Dziś zakupy robi się szybko, bez przyjemności, sięga się tylko po najpotrzebniejsze produkty.
Małe manufaktury zdrowych produktów żywnościowych - warzyw z ekologicznych, rodzimych upraw, miodu z lokalnych pasiek, serów, kiszonek, dżemów i soków - to najczęściej firmy rodzinne. Ich produkcja najczęściej trafia do bywalców okazjonalnych jarmarków, sklepów ekologicznych, niewielkich lokalnych sklepików.
Koronawirus. Ratujmy lokalne biznesy
„Fundacja Lokalna. Dolnośląski Warsztat” na swojej stronie podaje informacje o takich firmach, o ich wyrobach i sposobach na bezpośrednie zamawianie produktów. Akcja nazwana została Bezdotykowym Jarmarkiem Żywności, bo takie zakupy są najbardziej wskazane w czasie pandemii.
Na tym wyjątkowym jarmarku znajdziemy nie tylko warzywa i przetwory oraz sery, ale również chleby, mąki, kasze oraz potrawy i przedmioty wytwarzane z duszą, według starych tradycji.
Bożena Sokołowska z Gospodarstwa Kozia Łąka Sery Łomnickie zaprasza w sieci do takich bezdotykowych zakupów: - U nas kupowali głównie turyści, teraz to się skończyło. Jest nam trudno, ale jesteśmy też mile zaskoczeni tym, że zaczęli nas teraz częściej odwiedzać okoliczni mieszkańcy. Można u nas płacić online i odbierać towar na miejscu, ale wysyłamy też kurierem, dowozimy także do Wrocławia. Każdy potrzebuje jedzenia, musimy jakoś to przetrwać.
Więcej informacjiTUTAJ