Symboliczny sondaż. Tylu Ukraińców naprawdę popiera Zełenskiego
W ostatnich dniach wzrosło zaufanie Ukraińców do Wołodymyra Zełenskiego. Jak opisuje "Dziennik Gazeta Prawna", przywołując wyniki sondażu, ukraiński prezydent zyskał na publicznym konflikcie na linii Waszyngton-Kijów. Donald Trump, nazywając go "dyktatorem bez wyborów" i sugerując, że to Ukraina rozpoczęła wojnę, tak naprawdę pomógł Zełenskiemu.
W wyniku krytycznych uwag, jakie skierował Biały Dom, zaufanie do prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego osiągnęło rekordową wartość od kwietnia 2024 roku, opisuje "Dziennik Gazeta Prawna".
Z danych opublikowanych na podstawie sondażu przeprowadzonego w dniach 20-21 lutego przez ośrodek Rejtynh wynika, że pełne zaufanie do Zełenskiego deklaruje 32 proc. obywateli Ukrainy, a dalsze 33 proc. odpowiada, że raczej mu ufa. Łączny wskaźnik zaufania osiąga 65 proc., co stanowi wzrost o 8 punktów procentowych w porównaniu z poprzednim miesiącem. Oprócz tego, prezydent otrzymuje wyrazy poparcia nawet od niektórych członków opozycji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Jesteśmy po złej stronie". Były minister mówi o "błędzie" Polski
Jak Trump pomógł Zełenskiemu
Okazuje się, że po publicznym konflikcie na linii Waszyngton-Kijów, wzrosło zaufanie do ukraińskiego przywódcy.
Jak pamiętamy, amerykański przywódca był wściekły na to, że Ukraina odrzuciła pierwszy projekt umowy o eksploatacji surowców naturalnych.
Prezydent USA nazwał Wołodymyra Zełenskiego "dyktatorem bez wyborów", twierdząc, że popiera go zaledwie 4 proc. rodaków. Do tego Trump kierował przyjazne komentarze wobec Kremla, sugerował też, że to Ukraina rozpoczęła wojnę.
Otoczenie Zełenskiego zareagowało błyskawicznie, mówiąc, że Trump wpadł w "sieć dezinformacji".
Jak widać, to napięcie zaprocentowało na korzyść Zełenskiego. W ciągu zaledwie miesiąca wynik ten (zaufanie rodaków) skoczył z 57 do 65 proc.
W najnowszym zestawieniu Zełenskiego wyprzedza jedynie ambasador Ukrainy w Wielkiej Brytanii Wałerij Załużny.
Wciąż jednak daleko Zełenskiemu do wyniku sprzed trzech lat. Między rozpoczęciem rosyjskiej inwazji a pierwszymi problemami nieudanej kontrofensywy w 2023 r. prezydent cieszył się rekordowym poparciem. Ufało mu wówczas 90 proc. obywateli. Warto zaznaczyć że przed 24 lutego 2022 r. ufał mu zaledwie co trzeci Ukrainiec.
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna/WP