Gigant w Międzyzdrojach. Koniec akcji ratunkowej wieloryba. Jest nagranie
Blisko cztery godziny trwała akcja ratowania humbaka, który na Bałtyku zaplątał się w sieci rybackie w okolicy Międzyzdrojów. Ostatecznie przed godz. 13 zwierzę udało się "wyplątać".
- Humbak odpłynął, koniec akcji - powiedział Wirtualnej Polsce dyżurny Morskiego Pomocniczego Centrum Koordynacyjnego w Świnoujściu przed godz. 13.
Akcja trwała od momentu przyjęcia zgłoszenie, czyli ok godz. 9 w środę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przeleżały wieki pod mostem. Wyjątkowe odkrycie w stolicy Peru
Zdjęcie ogromnego morskiego ssaka opublikował w mediach społecznościowych dyrektor Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa Sebastian Kluska. Szef SAR wyjaśnił, że jednostka ratownicza z Dziwnowa "pomaga w rozplątaniu zwierzaka".
- Z naszej strony w akacji brało udział 10 osób - wskazał w rozmowie z WP Rafał Goeck, rzecznik prasowy Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa.
Aby dokładnie ocenić sytuację wykorzystano drona. Następnie ratownicy SAR zostali przy brzegu, a do humbaka podpłynęli na łódkach pracownicy Wolińskiego Parku Narodowego.
- To oni uwolnili zwierzę - dodał.
Ten moment, szczęśliwy finał akcji udało się nagrać. Zamieścił go w sieci szef SAR:
- Plan był taki, aby zaczepić linę do dużej jednostki, która go przytrzyma, a my będziemy mogli go wyplątać. I tak naprawdę przy tej pierwszej próbie usztywnienia liny on sam się oswobodził. (...) Drugą część liny musieliśmy za pomocą bosaka z niego odplątać. Mimo, że to była pierwsza taka akcja zakończyła się sukcesem - mówił w rozmowie z TVN24 Piotr Golian z WOPR w Międzyzdrojach, zaznaczając, że bez szwanku wyszli z niej i humbak, i ratownicy.
Pytany, czy to odosobniony przypadek, Goeck mówił WP, że odkąd zdarzało się ratować sarny, dziki, czy wilki, które wpadły do basenów portowych i nie mogły wyjść.
- Ten wieloryb to trzeci przypadek, jaki ja pamiętam - mówił, dodając, że w dwóch poprzednich przypadkach zwierzęta niestety nie przeżyły.
Ogromne zwierzę utknęło blisko brzegu
Napływające na gorąco informacje o lokalizacji uwięzionego w sieciach walenia były nieprecyzyjne. Pierwsze doniesienia mówiły, że humbak jest 400 m od brzegu, później pojawiły się informacje, że 200 m. Lokalne media donosiły z kolei, że utknął zaledwie 80 m od linii brzegowej.
Akcja ratunkowa odbywała się na terenie Wolińskiego Parku Narodowego. Na miejscu byli strażacy OSP i PSP Międzyzdroje, ratownicy WOPR, SAR, pracownicy Urzędu Morskiego w Szczecinie i Wolińskiego Parku Narodowego.
Humbaki w wodach Bałtyku pojawiają się niezwykle rzadko. Naukowcy badają przyczyny migracji tych wielkich morskich ssaków.
Źródło: WP/Kurier Szczeciński/Głos Szczecińśki/PAP