Wrocław. Sprzedawał narkotyki na oczach policjantów. 22-latek wpadł na gorącym uczynku
Policjanci z komisariatu na wrocławskim Ołbinie zatrzymali 22-latka, który podejrzany jest o handel narkotykami. Młody mężczyzna wpadł, bo funkcjonariusze na własne oczy zobaczyli jak sprzedaje substancje zakazane drugiej osobie. Przed sądem odpowie nie tylko młody diler, ale i jego stały klient.
Jak informuje wrocławska policja, mundurowi z komisariatu na Ołbinie patrolowali okolice Parku Staszica, gdy zauważyli dobrze im znanego 22-latka. Młody mężczyzna nerwowo rozglądał się dookoła, po czym schował się za drzewo.
- W bardzo wyraźny sposób sprawiał on wrażenie osoby czekającej na kogoś - informuje sierż. Aleksandra Rodecka z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.
Wrocław. Sprzedawał narkotyki na oczach policjantów. 22-latek wpadł na gorącym uczynku
Przypuszczenia policjantów szybko się potwierdziły, bo po chwili we wskazane miejsce podjechał osobowy Citroen, do którego wsiadł obserwowany 22-latek. - Czujni policjanci zauważyli, jak przekazuje on kierowcy auta woreczek, który od razu został przez niego schowany - dodaje sierż. Rodecka.
Polscy kierowcy przestają płacić OC. "Kupują używany samochód, ale tego nie wiedzą"
W tej sytuacji policjanci postanowili podjąć interwencję. Obaj mężczyźni zostali zatrzymani, a przy 21-letnim kierowcy Citroena znaleziono woreczek foliowy.
- W toku dalszych czynności policjanci ustalili, że nie pierwszy raz Ci właśnie wrocławianie, wymienili się substancjami zabronionymi. Tym razem, jak wykazał tester, było to kilka porcji marihuany - wyjaśnia sierż. Rodecka.
Teraz obaj mężczyźni odpowiedzą za swoje czyny przed sądem. Za posiadanie substancji zabronionych może zostać orzeczona kara w postaci nawet 3 lat pozbawienia wolności. Natomiast w przypadku udzielenia innej osobie tego środka odurzającego i to w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej, można trafić za więzienne kraty na okres nawet do 10 lat.