Wrocław. O krok od tragedii na drodze. Wyprzedzał z ogromną prędkością na pasach
Na ul. Kowalskiej we Wrocławiu mogło dojść do tragedii. 30-letni mężczyzna rozpoczął manewr wyprzedzania na przejściu dla pieszych, przekraczając przy tym prędkość aż o 41 km/h. Za swój manewr otrzymał mandat w wysokości 600 zł.
Kilka dni temu we Wrocławiu na osiedlu Huby mogło dojść do tragedii, po tym jak kierowca BMW wyprzedzał inny pojazd na przejściu dla pieszych i nie zauważył mężczyzny znajdującego się na pasach. Do podobnej sytuacji doszło na ul. Kowalskiej.
Wrocław. O krok od tragedii na ul. Kowalskiej
Policjanci patrolując rejon osiedla Kowale dostrzegli niezgodną z przepisami i niebezpieczną jazdę kierowcy Toyoty. Ten nie tylko przekroczył dozwoloną prędkość, ale też zdecydował się na manewr wyprzedzania na przejściu dla pieszych, powodując tym samym ogromne niebezpieczeństwo dla znajdujących się w pobliżu osób.
30-latek poruszał się z prędkością 81 km/h, choć na tym fragmencie ul. Kowalskiej można jechać maksymalnie 40 km/h. Dlatego został zatrzymany przez policję.
ZOBACZ WIDEO: Tesla wbiła się w ciężarówkę. Wszystko nagrała kamera
Kierowca Toyoty tłumaczył się pośpiechem. Twierdził też, że musiał wyprzedzić jadący przed nm pojazd, bo ten jechał za wolno.
Mężczyzna otrzymał dwa mandaty o łącznej wysokości 600 zł. Dodatkowo zyskał 18 punktów karnych. W najbliższym czasie 30-latek będzie musiał przestrzegać przepisów, bo przekroczenie 24 punktów karnych sprawi, że jego prawo jazdy zostanie zatrzymane.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.