Wrocław. Gigantyczna kolejka przed urzędem. Sięga kilkudziesięciu metrów
Jeśli ktoś w najbliższym czasie nie musi odwiedzać Urzędu Miasta przy ul. Zapolskiej we Wrocławiu, lepiej aby tego nie robił i odłożył załatwienie sprawy na później. Restrykcje związane z koronawirusem sprawiły, że kolejka przed budynkiem ciągnie się w nieskończoność.
Jako że doszło już do niemal całkowitego odmrożenia gospodarki w Polsce, to i Wrocław otworzył drzwi swoich urzędów. W środku może przebywać jednak mocno ograniczona liczba osób, aby zmniejszyć ryzyko zakażenia się COVID-19. Efekt jest taki, że mieszkańcy muszą stać w ogromnej kolejce.
Wrocław. Gigantyczne kolejka przed urzędem
Największy problem dotyczy Urzędu Miasta przy ul. Zapolskiej, gdzie załatwimy m.in. sprawy związane z zarejestrowaniem nowego pojazdu i wyrejestrowaniem starego oraz meldunkiem. We wnętrzu budynku na Zapolskiej może przebywać tylu petentów, ile czynnych jest okienek.
Chętnych do załatwienia spraw jest jednak znacznie więcej, co nie jest zaskoczeniem, bo jeszcze przed pandemią koronawirusa budynek był oblegany przez wrocławian. Nierzadko na mieszczących się w środku sofach i krzesłach trudno było o wolne miejsce w oczekiwaniu na rozmowę z urzędnikiem.
ZOBACZ WIDEO: Trąba powietrzna nawiedziła Kaniów. "Myślałem, że wszystkie domy wybuchną"
Kolejka przed budynkiem na ul. Zapolskiej, w zależności od pory dnia, potrafi sięgać kilkudziesięciu metrów. Regularnie czeka w niej od 50 do 100 osób. Mieszkańcy się irytują, zwłaszcza że w ostatnich dniach Wrocław nawiedziły opady deszczu i dość niskie temperatury. Dlatego nieraz da się usłyszeć ostre komentarze pod nosem.
Wrocław. Miasto świadome problemu
Wrocławski magistrat jest świadom problemu, jaki w ostatnich dniach powstał przy ul. Śląskiej. Właśnie trwają prace mające na celu wprowadzenie systemu mieszanego - część osób będzie mogła załatwić sprawy przychodząc z ulicy, a osobne okienka funkcjonować będą dla osób z umówionymi wizytami.
- Więcej osób załatwia swoje sprawy w tradycyjnym systemie, bez kolejkomatów czy pobierania numerków. Wynika to z tego, że często pobranie numerka wiąże się z zaproszeniem przyjścia do urzędu kilka dni później na określoną godzinę. Niektóre osoby się spóźniają, niektóre rezygnują z wizyty - powiedział "Radiu Wrocław" Arkadiusz Filipowski z wrocławskiego magistratu.
Problem z gigantyczną kolejką przed miejskim urzędem ma też rozwiązać otwarcie kolejnego budynku, mieszczącego się przy ul. Kromera. Tam też załatwimy sprawy związane m.in. z meldunkiem czy rejestracją pojazdów.
Czytaj także: Matura 2020. Wrocław. Tak wygląda w liczbach
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.