Władze okupacyjne w Iraku źle zarządzają finansami
Międzynarodowa komisja powołana do kontrolowania finansów w Iraku skrytykowała amerykańskie władze okupacyjne za braki w rachunkowości przy wydawaniu pieniędzy z ONZ-owskiego Funduszu Rozwoju Iraku.
16.07.2004 19:25
Na fundusz ten, w wysokości prawie 20 miliardów dolarów, składały się głównie dochody ze sprzedaży irackiej ropy naftowej - zarówno sprzed wojny, jak i po inwazji USA na Irak - oraz aktywa reżimu Saddama Husajna, zamrożone w bankach zagranicznych.
Tymczasowa administracja okupacyjna (CPA) korzystała prawie wyłącznie z tych funduszy finansując odbudowę Iraku. Tylko w minimalnym stopniu czerpała z pakietu 18,4 miliarda dolarów, przydzielonych w ub.r. przez Kongres na ten cel z budżetu USA.
International Advisory and Monitoring Board on Iraq (Międzynarodowy Zarząd Doradztwa i Kontroli ds. Iraku), którego przewodniczącym jest zastępca sekretarza generalnego ONZ Pierre Halbwachs, orzekł w czwartek, że wprawdzie nie znaleziono dowodów nadużyć w dysponowaniu funduszami, ale niedostatki w sprawozdawczości finansowej mogą stwarzać takie podejrzenia.
Organ ten wyraził zwłaszcza pretensje pod adresem Pentagonu, że mimo licznych próśb nie dostarczył potrzebnych informacji na temat miliardowego kontraktu, przyznanego w Iraku koncernowi Halliburton bez przetargu.
Halliburton, którego prezesem był do 2000 r. obecny wiceprezydent Dick Cheney, jest w USA szeroko krytykowany za marnotrawstwo i zawyżanie cen w kontraktach rządowych.
Międzynarodowy Zarząd Doradztwa i Kontroli ds. Iraku zwrócił też uwagę, że ministerstwa obecnego tymczasowego rządu irackiego nie są wystarczająco nadzorowane przez kontrolerów finansowych, co stwarza ryzyko korupcji.