Było to pierwsze spotkanie Putina i Poroszenki twarzą w twarz, od kiedy Rosja dokonała aneksji Krymu.
- Rozmowa dotyczyła możliwych kroków mających na celu deeskalację - powiedział przedstawiciel biura Hollande'a. Jak dodał, "w najbliższych dniach omawiane będą warunki dotyczące rozejmu na Ukrainie". - Była to normalna, poważna wymiana między dwoma przywódcami - zaznaczył.
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział, że zarówno Poroszenko, jak i Putin "podczas krótkiej rozmowy opowiedzieli się za jak najszybszym powstrzymaniem rozlewu krwi na południowym wschodzie Ukrainy, a także za zakończeniem walk po obu stronach - zarówno po stronie ukraińskich sił zbrojnych, jak i zwolenników federalizacji Ukrainy".
Według pracownika biura Hollande'a spotkanie dwóch polityków, którzy uścisnęli sobie dłonie, otwiera drzwi do uznania przez Rosję nowego prezydenta Ukrainy.
Putin i Poroszenko poruszyli m.in. temat gospodarczych skutków kryzysu na Ukrainie.
Do rozmowy, w której uczestniczyła też kanclerz Niemiec Angela Merkel, doszło przy okazji 70. rocznicy desantu aliantów w Normandii.
Po wspólnym zdjęciu zachodnich przywódców większość z nich udała się na lunch wydany przez prezydenta Francji na zamku w Benouville. Po drodze na lunch doszło do nieformalnego spotkania Merkel, Putina i Poroszenki. Rozmowa, jak pisze rosyjska agencja Interfax, trwała kilka minut, a według agencji Reutera - aż 15 minut.
