Trwa ładowanie...
d3imhlo
22-09-2006 07:30

Śmiertelnie modna cesarka

Na świecie rośnie liczba przeprowadzanych cięć cesarskich, zwłaszcza na życzenie. Okazało się, że zwiększają one ryzyko poporodowych zgonów noworodków.

d3imhlo
d3imhlo

Coraz większym problemem stają się niepotrzebnie wykonywane cięcia, a zwłaszcza powikłania po nich. Badaniem zjawiska zajęli się amerykańscy naukowcy. Po analizie niemal sześciu milionów porodów zaobserwowali, że przypadki zgonu noworodka przychodzącego na świat poprzez cesarskie cięcie na życzenie przekracza prawie trzykrotnie śmiertelność przy narodzinach drogą naturalną. W przypadku cesarek wykonanych u kobiet z grupy niskiego ryzyka wynosi 1,77 zgonów na tysiąc żywych urodzeń. Natomiast śmiertelność przy narodzinach drogą naturalną wynosi 0.62 na tysiąc przypadków. Takie informacje zamieścił wrześniowy numer pisma "Birth: Issues in Perinatal Care".

Liczby rosną

Według zaleceń Światowej Organizacji Zdrowia jedynie 10-15% wszystkich porodów powinno się kończyć cięciem cesarskim. Tymczasem w bogatych krajach Europy i Ameryki Północnej przez cięcie przychodzi na świat 20-30% dzieci. Do światowych rekordzistów należą Brazylia, Chile, Indie i Tajlandia (40-48%), gdzie tego rodzaju poród uważany jest za przywilej bogatych i nowoczesnych kobiet. Najmniej cięć przeprowadzanych jest w Holandii i krajach Skandynawski, gdzie liczby nie przekraczają 17%.

Według danych Ministerstwa Zdrowia w Polsce w 1994 roku w ten sposób przyszło na świat 13,3% noworodków, w 2000 roku 19,6%, a w 2005 już ponad 28%.

Na całym świecie obserwuje się rosnącą liczbę cięć cesarskich. Ten wzrost dotyczy również Polski – przyznaje dr Robert Adamowicz, ordynator oddziału położniczego w szpitalu ginekologiczno-położnicznym im. św. Rodziny w Warszawie.

d3imhlo

Lekarze za podstawowy powód ogólnoświatowej tendencji wzrostowej porodów przeprowadzanych przez cesarskie cięcie uważają rozwój medycyny i świadomości pacjentek.

Obecnie większą liczbę ciąży patologicznych udaje się doprowadzić do końca. Kiedyś niektóre z nich były skazane na poród wcześniaczy lub poronienie - twierdzi dr Krzysztof Makuch, ginekolog i członek Naczelnej Rady Lekarskiej.

Zmieniły się przeciwwskazania do przeprowadzania cesarskiego cięcia. Zostały rozszerzone – dodaje docent dr hab.n. med. Sławomir Suchocki, naczelny lekarz w Specjalistycznym Szpitalu Ginekologiczno–Położniczym w Wałbrzychu. Poza tym młodzi lekarze mają dużo większe doświadczenie w cięciach cesarskich niż w zabiegach operacyjnych przeprowadzanych w przypadku komplikacji przy naturalnym porodzie - dodał.

Moda na cesarskie

Cięcie cesarskie jest najbezpieczniejszym sposobem na poród w przypadku ciąży powikłanej jednak lekarze niepokoją się modnym stereotypem przyniesionym z Zachodu. Według nich rozpowszechniły go osoby z pierwszych stron gazet, opowiadając o samych pozytywach płynących z rodzenia drogą nienaturalną.

d3imhlo

W Stanach zrodziła się patologia, jaką jest rozwój medycyny defensywnej. Lekarze bardzo często od razu klasyfikują ciążę do cesarskiego cięcia, żeby uniknąć oskarżeń, procesów i roszczeń finansowych. Pacjentki w razie jakichkolwiek powikłań pooperacyjnych winią lekarza za to, że nie zrobił im cięcia cesarskiego. Poza tym wiele pacjentek życzy sobie, aby rodzić bez bólu i w danym terminie – mówi dr Krzysztof Makuch.

Strach lekarzy przed ewentualnymi procesami i roszczeniami finansowymi dotyczy również polskich lekarzy. Polskie prawo zabrania jednak przeprowadzania cesarskiego cięcia na życzenie pacjentki. Dlatego coraz więcej cięć cesarskich na życzenie przeprowadzanych jest w prywatnych klinikach. Kosztują one kilka tysięcy złotych. Kiedyś wskazania do cięcia cesarskiego były żelazne, teraz są bardziej liberalne. Jest dużo większa presja pacjentek, które są przekonane, że cięcie cesarskie jest bezpieczniejsze niż poród naturalny – potwierdza dr Robert Adamowicz.

Coraz więcej kobiet odczuwa paniczny lęk przed bólem związanym z naturalnym rozwiązaniem ciąży.

d3imhlo

W niektórych przypadkach po konsultacji z psychologiem strach przed bólem jest traktowany jako wskazanie psychologiczne do cięcia cesarskiego – dodaje dr Adamowicz.

Lekarze twierdzą, że to nieuzasadniony strach, wynikający z braku odpowiedniej opieki nad kobietami ciężarnymi. Kobiety nie są odpowiednio przygotowywane do porodu. Nie rozmawia się z nimi, nie wiedzą o możliwościach znieczulenia. W szkołach rodzenia brakuje psychologów. Przyszłe mamy nie znają plusów i minusów cięcia cesarskiego – niepokoi się dr Suchocki.

Cięcie cesarskie jest opatrzone ogromnym ryzykiem poważnych powikłań, krwotoków, poronień. Przyszłe mamy decydując się na takie rozwiązanie ciąży myślą o danej chwili, boją się bólu. Pacjentki nie biorą pod uwagę przyszłości, gojenia się ran, zrostów i bólu pooperacyjnego – dodaje docent.

d3imhlo
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3imhlo
Więcej tematów