Trwa ładowanie...
11-04-2014 12:30

Wenezuela: spotkanie władz z opozycją ws. konfliktu - bez rezultatów

Wynegocjowane przez państwa Ameryki Płd. spotkanie prezydenta Wenezueli Nicolasa Maduro z opozycją ws. zażegnania konfliktu zakończyło się bez efektów w nocy z czwartku na piątek, ale już zaplanowano kolejne. W kraju od lutego trwają antyrządowe protesty.

Wenezuela: spotkanie władz z opozycją ws. konfliktu - bez rezultatówŹródło: AFP, fot: Carlos Becerra
d4ke1hz
d4ke1hz

Otwierając spotkanie w pałacu prezydenckim Miraflores w Caracas, Maduro zapowiedział, że nie doprowadzi ono do zawarcia porozumienia z opozycją. - To nie są negocjacje, nie będzie żadnych układów. Interesuje nas tylko model pokojowej koegzystencji, wzajemnej tolerancji - zaznaczył.

Maduro kilkakrotnie spotykał się już z opozycją, ale po raz pierwszy w takim spotkaniu, wynegocjowanym przez państwa UNASUR (Unia Narodów Południowoamerykańskich), uczestniczył Henrique Capriles, który w ubiegłorocznych wyborach prezydenckich zajął drugie miejsce. Spotkanie było transmitowane na żywo przez wszystkie stacje telewizyjne.

Capriles, przemawiając jako jeden z ostatnich, zwrócił się do obecnych na spotkaniu ministrów spraw zagranicznych Brazylii, Kolumbii i Ekwadoru, że kraj jest sparaliżowany przez przemoc, złą sytuację gospodarczą i polaryzację świata politycznego.

- Nie chcemy zamachu stanu, nie chcemy eksplozji na ulicach - powiedział. Przestrzegł jednak, że wybuch przemocy nastąpi, jeśli nic się nie zmieni: - Albo coś ulegnie zmianie, albo wszystko eksploduje. Mam nadzieję na zmiany, bo nie chcę przemocy.

d4ke1hz

Uzgodniono, że następne spotkanie odbędzie się we wtorek. Obie strony poprosiły Kościół katolicki, aby pełnił w rozmowach rolę "świadka dobrej woli".

Jeszcze przed spotkaniem Maduro zapowiadał, że nie będzie negocjował z opozycją, ponieważ byłoby to zdradą rewolucji jego poprzednika i politycznego mentora Hugo Chaveza. Powtarza, że jeśli opozycja chce go pozbawić władzy, może to zrobić tylko w drodze wyborów. Możliwe jest rozpisanie referendum w sprawie odwołania Maduro w 2016 r. pod warunkiem, że pod wnioskiem w tej sprawie podpisze się ok. 4 mln osób. Sześcioletnia kadencja Maduro kończy się w 2019 r.

Od lutego zwolennicy opozycji protestują przeciwko pogarszającej się sytuacji gospodarczej, wysokiemu poziomowi przestępczości i coraz bardziej autorytarnym rządom prezydenta Maduro. W starciach z siłami bezpieczeństwa zginęło już 41 osób, a ok. 650 zostało rannych. Według oficjalnych danych od początku protestów zatrzymano ponad 2000 osób, z czego ponad 170 wciąż przebywa w areszcie. Rząd określa demonstracje jako próbę puczu.

d4ke1hz
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4ke1hz
Więcej tematów