"Wróg prowadzi ofensywną formację uderzeniową w naszym kierunku w regionie Chersoniu. W najbliższych dniach czekamy na ich ewentualne przejście do ofensywy. Wiemy o nich więcej niż im się wydaje, rozumiemy wszystkie ich plany i jesteśmy w pełni przygotowani na każdy rozwój" - napisał Wiłkul.
Zdaniem wojskowego garnizon w Krzywym Rogu jest gotowy, wszystkie jednostki wojskowe są w stanie gotowości. Z kolei w kluczowych punktach miasta powstają wielopoziomowe fortyfikacje, które będą w stanie odeprzeć natarcie.
Podkreślił także, aby nie przeszkadzać w ich powstawaniu. "Jeśli widzisz, że gdzieś coś jest piłowane, cięte, kopane lub budowane, nie musisz biegać, strzelać i dzwonić do wszystkich służb. A tym bardziej nie opublikuje tego w Internecie" - stwierdził.
Jaka będzie przyszłość Ukrainy? Pułkownik o słabych stronach Rosjan. "Nich im dalej nie idzie"
Nieoficjalnie ustalono miejsce następnego ataku Rosjan. "Jesteśmy gotowi"
Wiłkul powiedział, że trwają prace nad ewakuacją ludzi z linii frontu: "Krzywy Róg zapewnia autobusy, karetki pogotowia, udzielamy pomocy lekarzom i pracownikom socjalnym. W ciągu ostatnich trzech dni ponad 5000 mieszkańców regionu Chersoniu zostało ewakuowanych w różnych kierunkach".
Ukrainiec uspokaja i przekonuje, że dla wszystkich, którzy nocują w Krzywym Rogu i ruszają dalej, zorganizowane będzie miejsce noclegowe. Ci z kolei, którzy chcą zostają na dłużej, przygotowano przesiedlenia do szkół, przedszkoli, tercentrów. "Łącznie przez Krzywy Róg przeszło już ponad 100 tys. migrantów, obecnie w mieście jest 50 tys." - podsumował Wiłkul.
Czytaj także: Faworyta Putina na deskach. Tak zareagowała Rosja
Źródło: / Pravda.ua