Tłumy na ulicach Warszawy. Przeszedł marsz rotmistrza Pileckiego

- Był więziony, przesłuchiwany i zamordowany strzałem w tył głowy. Jego całe życie to świadectwo służby i odwagi - mówił podczas marszu dyrektor Muzeum Żołnierzy Wyklętych Jacek Pawłowicz. Na zakończenie obchodów zaplanowany jest koncert.

Marsz Pileckiego przeszedł ulicami Warszawy.
Źródło zdjęć: © East News
Patryk Osowski
SKOMENTUJ

W 71. rocznicę śmierci rotmistrza w ubeckiej katowni ulicami stolicy przeszedł Marsz Pileckiego.

Przemarsz rozpoczęto o godz. 15:30 na Krakowskim Przedmieściu. Uczestnicy wyruszyli stamtąd w kierunku Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL przy ul. Rakowieckiej. To tam więziony i zamordowany został rotmistrz, a teraz zebranych przywitała jego córka Zofia Pilecka-Optułowicz.

Uczestnicy marszu oddali hołd rotmistrzowi, a wicepremier Piotr Gliński i dyrektor muzeum Jacek Pawłowicz złożyli wieńce pod tablicą pamiątkową umieszczoną na murach dawnego więzienia.

- Witold Pilecki to nieprzeciętna postać w polskiej historii. Jego całe życie było świadectwem służby i odwagi, która wynikała z miłości do Polski. Choć ciągle czekamy na jego szczątki, to wiemy, że pan rotmistrz jest obecny w naszym życiu i stanowi inspirację dla wielu działań - podkreślił Pawłowicz.

- Zapraszam serdecznie w sobotę 25 maja do Muzeum, na obchody 71. rocznicy jego śmierci, na Rakowiecką, gdzie nastąpił ostatni etap jego ziemskiego życia. Po tym wszystkim, co zrobił dla Polski był tam więziony, brutalnie przesłuchiwany i zamordowany strzałem w tył głowy przez więziennego kata Piotra Śmietańskiego - dodał.

Po odwiedzeniu muzeum uczestnicy obchodów wzięli udział we mszy świętej sprawowanej w intencji Pileckiego. Na godzinę 20 zaplanowano koncert "W hołdzie Rotmistrzowi" Tadeusza "Tadka" Polkowskiego i kwintetu fortepianowego.

Przypomnijmy, że w czasie wojny rotmistrz współtworzył Tajną Armię Polską. 19 września 1940 r. wszedł w "kocioł" podczas łapanki i trafił do niemieckiego obozu Auschwitz, skąd uciekł pod koniec kwietnia 1943 r. Służył w Armii Krajowej i brał udział w Powstaniu Warszawskim. W latach 1944-45 był w niewoli niemieckiej w oflagu w Murnau. Po wyzwoleniu obozu dołączył do II Korpusu Polskiego we Włoszech. W październiku 1945 r. wrócił do Polski, by prowadzić działalność wywiadowczą na rzecz II Korpusu.

W maju 1947 r. został aresztowany przez funkcjonariuszy UB i oskarżony m.in. o działalność wywiadowczą na rzecz polskiego rządu na emigracji. 25 maja 1948 roku został zamordowany w więzieniu przy ul. Rakowieckiej.

Źródło: TVP Info

Źródło artykułu: WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie

Grozili śmiercią generałom. Tajna akcja izraelskiego wywiadu
Grozili śmiercią generałom. Tajna akcja izraelskiego wywiadu
Wybory prezydenckie w Polsce. Konieczne ponowne liczenie głosów?
Wybory prezydenckie w Polsce. Konieczne ponowne liczenie głosów?
Pokój na Bliskim Wschodzie? Trump ogłosił "zakończenie wojny"
Pokój na Bliskim Wschodzie? Trump ogłosił "zakończenie wojny"
Atak Iranu na amerykańskie bazy. Komunikat MON: "odebrałem meldunek"
Atak Iranu na amerykańskie bazy. Komunikat MON: "odebrałem meldunek"
Wyniki Lotto 23.06.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 23.06.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Trump zabrał głos po odwecie i ataku Iranu
Trump zabrał głos po odwecie i ataku Iranu
Spotkanie liderów koalicji rządzącej. Czarzasty podał szczegóły
Spotkanie liderów koalicji rządzącej. Czarzasty podał szczegóły
Macron uderza w Trumpa. "Nie było żadnych ram prawnych"
Macron uderza w Trumpa. "Nie było żadnych ram prawnych"
Zarzuty dla wicepremiera Ukrainy. Chodzi o korupcję na dużą skalę
Zarzuty dla wicepremiera Ukrainy. Chodzi o korupcję na dużą skalę
Odwet Iranu. Media: Trump nie planuje odpowiedzi
Odwet Iranu. Media: Trump nie planuje odpowiedzi
Burze nad Polską. Zalane ulice i powalone drzewa
Burze nad Polską. Zalane ulice i powalone drzewa
"Nie przekażemy". Miedwiediew odpowiada Trumpowi
"Nie przekażemy". Miedwiediew odpowiada Trumpowi