Straż Miejska w Warszawie z nietypowym plebiscytem. Chcą zawstydzić kierowców
Zdjęcia źle zaparkowanych pojazdów nowym pomysłem strażników miejskich z Warszawy na walkę z notorycznym łamaniem przepisów. Zdjęcia będą publikowane w sieci.
"Ja tylko na chwilę", "nie widziałem znaku, przepraszam" - tych sformułować strażnicy miejscy z Warszawy mają już serdecznie dość. Chodzi oczywiście o nieprawidłowe parkowanie, które spędza im sen z powiek i przysparza wielu problemów.
Warszawa. Straż miejska z plebiscytem na "mistrza parkowania"
Skoro zwykłe upomnienia i mandaty na warszawiakach wrażenia nie robią, pora sięgnąć po środki nadzwyczajne. Straż Miejska w Warszawie postanowiła publikować w sieci zdjęcia skrajnie niebezpiecznych przypadków. Tam, będą one podlegać ocenie internautów.
Użytkownicy Twittera co miesiąc będą mogli zagłosować w niechlubnym plebiscycie na "mistrza parkowania".
Czytaj też: Śródmieście tylko dla mieszkańców. Warszawa wprowadza nowe zasady parkowania na podwórkach
ZOBACZ: Ubaw w studiu. Poszło o sweterek Włodzimierza Czarzastego
Warszawa. Straż miejska walczy z problemem
- Kierujący pozostawiają swoje pojazdy na torowiskach, gdzie nie może przejechać tramwaj; na przejściach dla pieszych, gdzie piesi nie mogą przejść przez jezdnię; na przystankach autobusowych, w taki sposób, że podróżujący nie może wyjść na jezdnię – mówi Sławomir Smyk, rzecznik prasowy straży miejskiej w Warszawie w rozmowie z tvnwarszawa.pl.
Jak podkreśla, są to skrajne przypadki, ale właśnie one mają pokazać z czym strażnicy miejscy zmagają się w Warszawie na co dzień. Plebiscyt rozpoczyna się w lutym. Będzie opierał się na zdjęciach funkcjonariuszy. Na koniec każdego miesiąca zostanie wybrany "mistrz parkowania", a jego przypadek zostanie opublikowany na stronie Straży Miejskiej w Warszawie.
Warszawa. Straż miejska liczy na krytykę internautów
Środki nadzwyczajne, ale są one wynikiem problemu, z jakim strażnicy zmagają się od wielu lat. Ponad 90 procent zgłaszanych przypadków dotyczy nieprawidłowego parkowania. Liczbowo jest to prawie 1000 zgłoszeń dziennie. Tacy kierowcy zagrażają nie tylko przechodniom, ale są też uciążliwi dla osób z niepełnosprawnościami. W 2019 roku odnotowano 1905 bezprawnych przypadków parkowania na miejscu dla niepełnosprawnych.
Strażnicy miejscy liczą, że bezrefleksyjni kierowcy, którzy nie boją się kar finansowych, przestraszą się krytyki w sieci, chociażby takiej, która dotknęła Marcina Gortata, gdy kolega sportowca zaparkował jego samochód na przejściu dla pieszych.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Czytaj także: Zaparkował na chodniku. Rodzic nie wytrzymał
Masz dla nas newsa? Daj znać na dziejesie.wp.pl. Czekamy na zdjęcia, nagrania oraz informacje!