Drastyczne zdjęcia w szkolnej gazetce. Dyrektor: "gorsze rzeczy oglądają w internecie"
Rodzic: "nie po to na co dzień chronię dziecko przed zdjęciami, których w jego wieku nie powinno się oglądać, żeby oglądały je w szkole, do której chodzi!"
15.05.2017 13:32
Zakrwawione niemowlę w ramionach matki, rozerwane ciała żołnierzy czy dzieci stojące nad zwłokami rodzica - takie oraz inne, równie drastyczne zdjęcia musieli oglądać uczniowie szkoły podstawowej nr 23 w Grodzisku Mazowieckim. Dyrektor szkoły przeprasza i wyjaśnia, że to przez pomyłkę. Dodaje jednak, że dzieci "gorsze rzeczy oglądają w internecie". Rodzice są oburzeni.
Na gazetkę, której tytuł brzmi "Nigdy więcej wojny" zwrócił uwagę jeden z rodziców. - Rozumiem ostrzeganie przed okropnościami wojny na przykład w formie spotkań z kombatantami, oglądaniem filmów czy próbą dyskusji, ale żeby najmłodsi oglądali rozczłonkowane ciała? Nie powinno tak być - mówi w rozmowie z WawaLove. - Zwyczajnie nie chcę, by moje dziecko to oglądało - dodaje proszący o anonimowość kolejny rodzic. - Nie po to na co dzień chronię dziecko przed zdjęciami, których w jego wieku nie powinno się oglądać, żeby oglądały je w szkole, do której chodzi - oburza się mama jednego z uczniów z młodszych klas. Jak ustaliliśmy, gazetka wykonana została przez uczniów klasy szóstej. - To też są dzieci. Zaledwie trzynastoletnie - mówi rodzic i dodaje: chyba ktoś zwyczajnie nie pomyślał.
Na szkolnej ścianie uczniowie mogli zobaczyć oblicza różnych wojen. Między innymi kadry z obozu koncentracyjnego, Japonii (płaczące dzieci nad zwłokami mamy), rozczłonkowanych żołnierzy w Afganistanie po wybuchu bomby pułapki, wojnę w Iraku (trumny przykryte flagami) czy płaczącą kobietę tuląca do siebie zakrwawione zwłoki niemowlęcia.
"Gorsze rzeczy oglądają w internecie"
Grodziska szkoła ma kilka pięter i kilka budynków. Gazetka wisiała w budynku, do którego chodzą najmłodsi. - Powieszono ją przez pomyłkę - wyjaśnia dyrektor szkoły Mariusz Żyta. Wcześniej wisiała na piętrze, gdzie przebywają starsi uczniowie, ale teraz są u nas matury i ktoś potrzebował miejsce na inna gazetkę, więc ja przeniesiono. Nie wiem kto to zrobił. Pytany, czy nie widzi w tym nic złego, odpowiada: - czasem chyba jesteśmy przewrażliwieni. Dzieci gorsze rzeczy oglądają w internecie w komórkach, proszę mi wierzyć, uczę w szkole od wielu lat. Gorsze zdjęcia są w podręcznikach historii - dodaje.
- Z tymi komórkami to nie do końca prawda, bo w szkole jest zakaz używania telefonów komórkowych. Poza tym, jeśli wisiała na wyższym piętrze, to najmłodsi i tak ja widzieli, bo maja tam świetlicę, do której codziennie chodzą - mówi jeden z oburzonych ojców. - Na pewno poruszymy tę sprawę na najbliższym zebraniu - dodaje.
Dyrektor Żyta podkreśla, że gazetkę już zdjęto, że problem rozumie, bo sam jest ojcem dziecka w wieku szkolnym. - Czy pan chciałby, by pana dziecko oglądało takie zdjęcia w wieku 7 lat? - pytamy. - Nie - odpowiada Żyta.
„Szkoła nie jest przystankiem. Jest drogą, która otwiera się na coraz to nowe horyzonty do zdobycia.” głosi motto SP 23 w Grodzisku Mazowieckim.
Przeczytajcie też: Potrącił dziecko i uciekł. Policja zatrzymała sprawcę wypadku