15-letniej Ukraince grozi deportacja. "Będziemy o nią walczyć"
Pod petycją podpisało się już ponad 10 tys. osób.
Dramatyczna walka dzieci o swoją koleżankę. 15-latka pochodząca z Ukrainy otrzymała decyzję o deportacji. Ma opuścić Polskę najpóźniej do 1 stycznia 2017 roku. Jej bliscy, koledzy i szkoła robią wszystko, aby tak się nie stało.
Daryna Sherstiuk pochodzi z Siewierodoniecka z obwodu Ługańskiego. To tereny, na których trwa wojna z separatystami i wciąż giną tam ludzie. 15-latka ubiegała się w Polsce o pobyt tolerowany. Mieszka tu z matką i od 2014 roku uczy się w społecznym gimnazjum nr 20 przy ul. Raszyńskiej na warszawskiej Ochocie.
- Jest świetną koleżanką, znakomicie się uczy, jest uczciwa, zawsze można na nią liczyć. Nasi nauczyciele mogą to potwierdzić - piszą uczniowie w specjalnej petycji, która pojawiła się w sieci.
Autorzy petycji nie rozumieją, dlaczego zapadła decyzja o deportacji. - Wiemy, że Rzecznik Praw Dziecka wydał pozytywną opinię w sprawie pobytu Daryny w Polsce. Nasza koleżanka chciałaby się nadal uczyć w naszej szkole, ma tu grono bliskich przyjaciół i życzliwych nauczycieli - dodają.
Wierzą, że zdążą
Uczniowie swoje pismo skierowali do Urzędu ds. Cudzoziemców. Mają nadzieję, że na czas uda się powstrzymać decyzję, która może zagrozić bezpieczeństwu młodej Ukrainki. Wcześniej Urząd odmówił dziewczynce statusu uchodźcy, a także tzw. pobytu tolerowanego. W przypadku takiego pobytu osoba, która nie posiada statusu uchodźcy, także może przybywać na terytorium Polski zgodnie z prawem. Obecnie Urząd prowadzi w tej sprawie kolejne postępowanie.
W sprawę zaangażowała się też Helsińska Fundacja Praw Człowieka, która zapowiedziała, że pomoże dziewczynce. Z wnioskiem o wstrzymanie deportacji ma też wystąpić Rzecznik Praw Dziecka, Marek Michalak.
Całą petycję napisaną przez uczniów i skierowaną do Urzędu ds. Cudzoziemców, można przeczytać tutaj . W poniedziałek do godz. 19 podpisało się pod nią ponad 10 tys. osób.
Źródło: Wawalove.pl
(Oprac: MO)