Umniejszono rangę wizyty L. Kaczyńskiego w Rosji?
Czy przez umniejszenie rangi wizyty Lecha Kaczyńskiego w Katyniu doszło do słabszego zabezpieczenia lotniska Siewiernyj? Sprawę tę bada Wojskowa Prokuratura Okręgowa - dowiedział się "Dziennik Gazeta Prawna".
Jak podaje "Dziennik Gazeta Prawna" polskie MSZ przez ponad półtora miesiąca nie potrafiło oficjalnie powiedzieć Rosjanom, jaki charakter będzie miała wizyta Lecha Kaczyńskiego 10 kwietnia w Katyniu. Dopiero w marcu MSZ poinformowało Rosję, że prezydent przyleci jako szef delegacji. Zdaniem jednego z ministrów w rządzie Tuska sprawa przeciągała się, bo prezydent czekał na oficjalne zaproszenie ze strony Rosji, a "to było niemożliwe".
Ponieważ Lech Kaczyński nie został zaproszony do Katynia przez rosyjskiego prezydenta oznacza to, że był w Rosji prywatnie. Gazeta pyta w związku z tym, czy to możliwe, że Rosjanie mniej się przyłożyli do wizyty delegacji pod przewodnictwem Kaczyńskiego?
Obecnie kwestię tę bada Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie, która sprawdza, czy umniejszenie rangi wizyty prezydenta mogło i miało wpływ na bezpieczeństwo lotu z 10 kwietnia i na sposób zabezpieczenia lotniska pod Smoleńskiem.