ŚwiatUkraina: rząd chce zwiększyć liczebność armii

Ukraina: rząd chce zwiększyć liczebność armii

Rząd Ukrainy występuje do parlamentu o zgodę na zwiększenie liczebności sił zbrojnych kraju do 250 tysięcy osób - oświadczył w Kijowie premier Arsenij Jaceniuk. Obecnie wojsko ukraińskie to około 180 tys. żołnierzy.

Ukraina: rząd chce zwiększyć liczebność armii
Źródło zdjęć: © WP.PL | Konrad Żelazowski

- Rząd Ukrainy wnosi do parlamentu ustawę o zwiększeniu ogólnej liczebności sił zbrojnych Ukrainy. Proponujemy, by wynosiła ona 250 tys. osób, czyli o 66 tys. więcej niż obecnie - powiedział Jaceniuk na posiedzeniu Rady Ministrów.

Premier zaznaczył, że kwestia zwiększenia sił wojskowych jest w obecnej sytuacji niezmiernie ważna, więc prosi parlament, by rozpatrzył propozycje rządu na najbliższym posiedzeniu.

Jaceniuk przypomniał, że w budżecie na 2015 r. na potrzeby wojska i bezpieczeństwa kraju wydzielono 5,2 proc. PKB, czyli 90 mld hrywien (ponad 21 mld złotych).

Mobilizacja

We wtorek na Ukrainie rozpoczął się pierwszy w bieżącym roku etap mobilizacji do wojska, który potrwa 90 dni i obejmie na początku ok. 50 tysięcy osób. Ogółem w 2015 r. do Sił Zbrojnych Ukrainy zostanie powołanych ponad 100 tysięcy osób.

W ramach drugiego etapu mobilizacji, który zostanie przeprowadzony w okresie od kwietnia do czerwca, do wojska zostanie powołanych 13,5 tys. osób. Ostatnia fala mobilizacji - od lipca do września - obejmie 40 tys. osób.

Uzasadnienie

W uzasadnieniu ustawy "O zatwierdzeniu dekretu prezydenta o częściowej mobilizacji" napisano, że przeprowadzenie mobilizacji na Ukrainie "jest podyktowane zagrożeniem niezależności państwowej Ukrainy, pojawieniem się rzeczywistej groźby dla integralności terytorialnej państwa wywołanej agresywnymi działaniami Federacji Rosyjskiej, a także koniecznością utrzymania gotowości bojowej sił zbrojnych i innych formacji wojskowych Ukrainy na poziomie, który gwarantuje adekwatną reakcję na zagrożenia dla bezpieczeństwa narodowego".

Zobacz również wideo: Jakiego prezydenta potrzebuje Ukraina?
Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (100)