Trwa ładowanie...

Udane święto Trójkąta

Każdy chciał być miły, każdy chciał pięknych
zdjęć z zabytkowego Mettlach. Jacques Chirac, bo to był jego
pożegnalny szczyt Trójkąta Weimarskiego. Angela Merkel, bo była
gospodynią spotkania. Lech Kaczyński, bo chciał pokazać, że zależy
mu na europejskiej współpracy - pisze komentator "Dziennika"
Andrzej Godlewski.

Udane święto TrójkątaŹródło: PAP/EPA
d1czv4a
d1czv4a

Jego zdaniem, to się udało, ale podczas tego szczytu chodziło jeszcze o coś więcej. W pierwszym półroczu 2007 r. Niemcy będą kierować pracami UE. Będzie to czas zasadniczych rozstrzygnięć dotyczących bezpieczeństwa energetycznego i nowej polityki wschodniej UE.

Dobrze zatem, że niemiecka kanclerz konsultuje te kwestie z najważniejszymi sąsiadami. Dobrze również, że francuski prezydent słucha polskich argumentów i nie oczekuje już, byśmy siedzieli cicho. Wreszcie dobrze, że Polska na nowo angażuje się w europejskie debaty.

W Mettlach było widać, że Lech Kaczyński polubił politykę zagraniczną i w tej dziedzinie ma szansę na sukcesy w drugim roku swojej prezydentury - ocenia komentator "Dziennika". (PAP)

d1czv4a
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1czv4a
Więcej tematów