Tysiące domów na Podlasiu bez prądu
Zmniejsza się liczba odbiorców w województwie podlaskim pozbawionych prądu
po całonocnych opadach mokrego, ciężkiego śniegu. Według informacji podanych przez PGE Dystrybucja SA z godz. 16.00 w sobotę, zasilania nie miało jeszcze ok. 20 tys. odbiorców.
Jak poinformowała Iwona Stanisławek z PGE Dystrybucja S.A., wciąż najtrudniejsza sytuacja jest w rejonach energetycznych Białystok - Teren oraz Bielsk Podlaski, gdzie wyłączonych jest jeszcze 20 linii średniego napięcia, a bez zasilania jest 740 stacji transformatorowych.
- Trwają intensywne prace przy usuwaniu przyczyn awarii - zapewniła Stanisławek.
Przed południem bez prądu było w tym regionie ok. 38 tys. odbiorców.
Przyczyną awarii, zlokalizowanych głównie na terenach leśnych, były całonocne opady ciężkiego, mokrego śniegu. Pod jego wpływem gałęzie, na których śnieg zalegał, a nawet całe drzewa, opadały na linie energetyczne.
- Do usuwania awarii zostały zaangażowane także dodatkowe służby. Z uwagi na trudne warunki terenowe (m.in. obszary Puszczy Knyszyńskiej, Biebrzańskiego Parku Narodowego) niektóre odcinki linii muszą być w sposób planowy wyłączane, aby bezpiecznie przywracać zasilanie dla obszarów objętych awariami" - dodała Tyszkiewicz.
Na razie nie wiadomo, kiedy wszystkie awarie zostaną usunięte. Prace mają być prowadzone do wieczora.
Synoptycy nie przewidują już na sobotę większych opadów, ale w ciągu dnia możliwe są jeszcze miejscowe opady śniegu i deszczu ze śniegiem. Temperatura ma wynieść od 0 do 2 st. C.
Dyżurny podlaskiej straży pożarnej poinformował, że strażacy od rana mieli tylko kilka zgłoszeń o powalonych drzewach.
Zobacz także wideo z Białegostoku.