Trybunał Konstytucyjny ws. specustawy covidowej
Trybunał Konstytucyjny zajął się w czwartek wnioskiem posłów Prawa i Sprawiedliwości, którzy wystąpili o zbadanie konstytucyjności przepisu specustawy covidowej. To nieobowiązujący dzisiaj przepis, który posłużył do organizacji tzw. wyborów kopertowych.
Z kilku minutowym opóźnieniem rozpoczęła się w Trybunale Konstytucyjnym rozprawa dotycząca konstytucyjności przepisu specustawy covidowej, na podstawie którego ówczesny premier Mateusz Morawiecki wydał Poczcie Polskiej polecenie uruchomienia przygotowań do wyborów kopertowych.
Sprawę TK rozpoznaje w pięcioosobowym składzie. Jego przewodniczącym jest sędzia Stanisław Piotrowicz. Sędzią sprawozdawcą jest Krystyna Pawłowicz. Towarzyszą im prezes TK Julia Przyłębska oraz sędziowie Bartłomiej Sochański i Rafał Wojciechowski.
Na początku rozprawy przewodniczący składu orzekającego zwrócił uwagę, że na rozprawie nie stawili się przedstawiciele Sejmu oraz, że TK nie otrzymał stanowiska parlamentu w tej sprawie.
Przypomnijmy, że już wcześniej marszałek Szymon Hołownia zdecydował, że Sejm takiego stanowiska Trybunałowi nie przedstawi. Ma to związek z przyjętą w marcu uchwałą, która stanowi, że obecny TK nie jest w stanie wykonywać swoich ustrojowych zadań.
W komunikacie Kancelarii Sejmu, dotyczącym decyzji marszałka, przypomniano także, że Sejm wnioskował o wyłączenia sędziów Pawłowicz i Piotrowicza ze składu orzekającego. TK jednak te wnioski odrzucił.
W imieniu wnioskodawców głos zabrał poseł PiS Paweł Jabłoński. Podtrzymał on w pełni zawarte we wniosku stanowisko.
Przedstawiciel Prokuratora Generalnego wnioskował o umorzenie postępowania.
TK powinien umorzyć postępowanie?
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie, po skardze Rzecznika Praw Obywatelskich orzekł we wrześniu 2020 roku, że premier nie mógł zarządzić organizacji wyborów kopertowych, bo jedynym organem uprawnionym do organizacji głosowania była Państwowa Komisja Wyborcza. Decyzję Morawieckiego unieważnił jako wydaną z rażącym naruszeniem prawa i bez podstawy prawnej.
Wyrok WSA nie jest prawomocny. Kasacja premiera Morawieckiego w tej sprawie utknęła w Naczelnym Sądzie Administracyjnym. Do tej pory nie wyznaczono terminu rozprawy.
Po wyborach parlamentarnych w Sejmie powstała komisja śledcza ds. wyborów kopertowych. Zaledwie dzień po jej powołaniu posłowie PiS wystąpili do Trybunału Konstytucyjnego. Chcą, aby TK potwierdził, że zaskarżony przepis można było wykorzystać do przygotowania wyborów, zaś jego odmienne rozumienie jest niegodne z ustawą zasadniczą. "Norma prawna zakazująca premierowi wydawania poleceń w związku z przygotowaniem wyborów jest niekonstytucyjna" - czytamy we wniosku.
Ponieważ wniosek dotyczy przepisu, który już nie obowiązuje, TK - jak twierdzi wielu prawników - powinien umorzyć postępowanie. Tak wynika wprost z ustawy o Trybunale. Skład sędziowski, który zajmuje się tą sprawą, zdecydował jednak inaczej.